7 listopada 2010
It’s rockism, babe!
Możecie szydzić i wytykać nas palcami – jesteśmy rockistami! Mody się zmieniają, a rock wciąż trwa na posterunku. Średnio co pół roku ktoś obwieszcza śmierć tego gatunku lansując kolejne hybrydy disco z rave czy new romantic z muzyką karaibską. A rock ma się dobrze. Niezależnie od tego czy jest to hard-, indie-, alt-, post- czy jeszcze jakiś inny rock. I właśnie zamierzamy udowodnić, że ma się dobrze również u nas. W Polsce znaczy.
Siódma część naszej blogowej składaneczki uderzy tym razem na rockowo. Kilkanaście (minimum 15; ostatnie rozmowy na finiszu) bardzo porządnych utworów z gitarami w roli głównej. Będzie głośno, a czasem nawet melodyjnie. Absolutni debiutanci i świeżynki od tych już znanych. Rzeczy, których nie usłyszycie nigdzie indziej i takie, których na pewno się nie spodziewaliście. Tak właśnie będzie – już 15 listopada 2010. Bądźcie gotowi na szyderstwa ze strony najbliższych wam osób. Ale nie przejmujcie się nimi. Ponieważ:
ROCK JEST Z NAMI!
Na zachętę absolutnie premierowy numer z drugiej płyty Time To Express Void In You – Innocence:
Do usłyszenia w następny poniedziałek! [m]
I Bardzo Dobrze! Nie mogę się doczekać nowej składanki!
OdpowiedzUsuńale najlepszy jest perkusista :D
OdpowiedzUsuń