Instytucja singli w czasach niematerialnych wydawnictw ma się dobrze, dlatego postanowiliśmy zainicjować cykl przedstawiający co ciekawsze z aktualnie wypuszczanych elektronicznych SP-eków. Na początek trochę psychodelicznej kapusty i dwie taneczne petardy.
31 marca 2013
30 marca 2013
29 marca 2013
Ostatki 2012: Big Day, Innercity Ensemble, Józef Ost, Mama Selita
Ostatkowy miszung: od zapomnianej gwiazdy popowego rocka, przez okołojazzowe i elektroniczno-industrialne eksperymenty, po RHCP-owy funk.
26 marca 2013
Entropia: Vesper (wyd. własne, 2013)
Nie potrafię wytłumaczyć, skąd w ostatnim czasie na południu Polski wzięło się tak wiele zespołów, starających się pokazać muzykę metalową z jak najambitniejszej strony. W dodatku wszystkie robią to z wielkim talentem, wzbogacając scenę w sposób porównywalny chyba tylko do początków lat 90. ubiegłego wieku.
24 marca 2013
Na dyskietce: Unrobe + Tokyo SpaceShop (Diskette Records LTD, 2013)
Możecie spytać - po co recenzować singielki, które trwają po 3 minuty, skoro w kolejce czekają normalne długograje? Ano właśnie - obie opisane poniżej rzeczy nie są zajawką dłuższego materiału (na obecną chwilę), a pełnoprawnymi wydawnictwami, z nadanymi numerami katalogowymi małej wytwórni należącej do Emila Macherzyńskiego. A w 2013 roku muzykę wydaje się również na dyskietkach. W omawianym przypadku na 3.5" w nakładach wynoszących 10 sztuk.
23 marca 2013
22 marca 2013
Disperse: Living Mirrors (Season of Mist, 2013)
Polska scena progresywna znajduje się w pewnego rodzaju rozdwojeniu. Z jednej strony istnieje ogromna ilość wysokiej klasy zespołów, które pielęgnują ten podgatunek na naszym krajowym poletku, zgrabnie łącząc go z rockiem lub metalem. Z drugiej strony grają oni dla bardzo niewielkiej publiczności, złożonej głównie z samych muzyków oraz grupki entuzjastów. Podobnie jest za granicą, gdzie w powszechnej świadomości istnieje Riverside, a potem długo, długo nic. Jak sobie z tymi trudnościami radzą młodzieńcy z Disperse? Chyba całkiem nieźle, sądząc po zawartości drugiego albumu i kontrakcie zawartym z Season of Mist.
19 marca 2013
PORNOGRAPHYxxx: PORNOGRAPHYxxx (French Girls Records, 2013)
Rok 2013 przyniósł już kilka wyczekiwanych elektronicznych płyt. Można cieszyć się już nowym Stendekiem, parę dni temu Kixnare ujawnił nowe nagrania. A my, jak zwykle z przekory, najpierw pochylamy się płytą, o której póki co podejrzanie cicho.
18 marca 2013
17 marca 2013
Cultes des Ghoules: Henbane (Under The Sign of Garazel, 2013)
W dzisiejszych czasach praktycznie żadna muzyka nie budzi już w słuchaczu skrajnych emocji. Nic już nas nie przeraża, niewiele rzeczy wzrusza bądź powala. Wszystko już było, w dowolnych konfiguracjach, w lepszym lub gorszym wydaniu. To smutny znak naszych czasów, szczególnie w momencie, gdy powstaje więcej zespołów niż kiedykolwiek przedtem. Te prawidła tyczą się tak samo muzyki ekstremalnej. Dawno już minęły dni, kiedy przerażały nas okładki płyt Cannibal Corpse czy chora, muzyczna treść zawarta na De Mysteriis Dom Sathanas Mayhem. Ani black, ani death metal nie straciły od tego czasu na jakości, ale na pewno nie budzą już takich emocji jak u swego zarania.
16 marca 2013
Warsaw Afrobeat Orchestra: Warsaw Afrobeat Orchestra EP (wyd. własne, 2013)
Jaka muzyka będzie najmodniejsza w roku 2013? Jakaś nowa odmiana elektroniki? Space rock? Nie, mili państwo. To afrobeat!
Borderline Collie: Borderline Collie (Oficyna Biedota, 2013)
Kolejna rzecz z etykietą „muzyka do filmu, który nigdy nie powstał”. Kolejne dźwięki, które bardzo dobrze sobie radzą bez scenariusza.
14 marca 2013
13 marca 2013
Obserwator: New Guilty
Pamiętacie i tęsknicie za nowymi nagraniami Alien Autopsy? Oto przed wami mutacja tego sympatycznego bandu Anglików z Poznania. New Guilty!
12 marca 2013
George Dorn Screams: It’s Been A Long Time Since We Moved SP (wyd. własne, 2013)
Bydgoska formacja George Dorns Screams powitała rok 2013 świeżutkim singlem. Pozornie wszystko jest na swoim miejscu poza jednym drobnym elementem… to nie jest nowy materiał.
10 marca 2013
Dogs In Trees: To Be Forlorn EP (wyd. własne, 2013)
Bez żadnego rozgłosu, po cichu, ciężką pracą, Dogs In Trees zapewniają sobie pozycję mocnego zawodnika w kategorii cold wave. Z tym że - hejże! – to nie jest muzyka tylko dla dołersów.
9 marca 2013
6 marca 2013
5 marca 2013
Lewe Łokcie: Niewiele się zmienia (FYH!Records, 2013)
Powrót do czasów, kiedy Brenda była piękna, na prywatkach śpiewało się piosenkę o swetrze*, a słowo „koledż” brzmiało jak zaklęcie do skarbca.
3 marca 2013
Konkurs sercowy - 3 płyty Milcz Serce dla czytelników WAFP!
Mamy dla was trzy egzemplarze debiutu płytowego zespołu Milcz Serce Nawyki / Kolizje, ufundowane przez Wytwórnię Krajową. Aby zdobyć jeden z nich, wystarczy przesłać prawidłową odpowiedź na proste pytanie.
Oto ono: Nad jakim miastem para zmienia się w chmury? Podpowiedzi szukaj w recenzji!
Maile przesyłajcie na adres wearefrompoland@gmail.com z tytułem "Konkurs sercowy" do 10 marca 2013. Nie zapomnijcie podać swoich danych do wysyłki (imię i nazwisko, adres pocztowy)!
Dobrej zabawy życzy WAFP!