[Przed premierą] Daniel Spaleniak: My Name Is Wind
Na początku marca światło dzienne ujrzy debiutancki album singer/songwritwera Daniela Spaleniaka. Rzućcie okiem i uchem, bo naprawdę warto!
Spaleniak reprezentuje ten nurt singer/songwriterów, którzy w domowym zaciszu tworzą dość rozbudowane kompozycje. Nie tylko głos i gitara, to także bity i spory arsenał elektrycznych efektów. Całość zachowuje przy tym mroczny, balladowy charakter. Dreamers, bo taki nosi tytuł longpleja, słucha się z ciarkami na plecach.
Płyta ukaże się nakładem Anteny Krzyku 3 marca 2014.
po co mam sluchac polskich zespolow spiewajacych po angielsku, ktorym brak tozsamosci jak mam mnostwo innych kapel angielskich, ktore przynajmniej moge zrozumiec w ich ojczystym jezyku?
nie ma juz polskich zespolow, ktore wiedza jak uzywac gitar? tylko te smety...
OdpowiedzUsuńa nie można sprawdzić jednego wpisu wcześniej?
Usuńpo co mam sluchac polskich zespolow spiewajacych po angielsku, ktorym brak tozsamosci jak mam mnostwo innych kapel angielskich, ktore przynajmniej moge zrozumiec w ich ojczystym jezyku?
UsuńNo właśnie, gdzie te zdarte gardła, przepocone koszulki, kurz pod sceną? Ci młodzi wrażliwi artyści są mentalnie starsi niż ich starzy.
OdpowiedzUsuń