Zapraszamy na seans filmowy okraszony dużą dawką dobrej gitarowej muzyki.
Oto, co zespół napisał o swoim dziele: Dziś prezentujemy dokument, który czekał na swój czas prawie rok. Od tego czasu wiele się zmieniło w Superseries - skład zespołu uległ kolejnym zmianom, a i same piosenki jak się okazuje, również im ulegną - ciągle ewoluujemy i staramy się robić to co robimy jak najlepiej. Ten film wydaje się być odpowiednim zwieńczeniem ostatnich dwóch lat zespołu Superseries.
O tych nagraniach pisaliśmy w Obserwatorze: Superseries
6 października 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Jaki jest przepis na dobrą piosenkę pop? Bardzo prosty. Wystarczy wziąć dwie szklanki fajności The B-52's, kostkę wrażliwości Belle &...
-
Mietall Waluś to specyficzna postać. Udało mu się kilka lat temu wstrzelić w rynek całkiem przebojową płytą zespołu Negatyw, wziął udział w ...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Za oknem słońce jeszcze świeci, po różnych pogodowych sensacjach niby jest nawet ciepło, ale każdy podskórnie czuje już nadchodzącą jesień....
-
Zespoły „rockowopodobne” lubią swoją muzykę podszywać pod „mocne, rockowe granie” przypominające ciężkością klątwę spalenia mieszkania bą...
-
Stardust Memories porzucają covery i debiutują z autorskim materiałem. To będzie bardzo dobra płyta!
-
Anita Lipnicka tłumaczy americanę na język polski.
Ej no spoko. wszystko na żywo - nieźle nieźle!
OdpowiedzUsuńZgadza się, całość 100% live czyli w starym, dobrym stylu!
OdpowiedzUsuńobejrzalem caly film, nieźle sklejony, piosenki super brzmią. Dziwię się, że tak mało o tej kapeli wciąż słychać, może jakieś oficjalne wydawnictwo to w koncu zmieni. Powodzenia chłopaki!
OdpowiedzUsuń