5 stycznia 2014
Romantycy Lekkich Obyczajów: Kosmos dla mas (S.P. Records, 2013)
Traktujmy ich poważnie.
Pierwsza płyta Romantyków była dla mnie wygłupem, choć podobno traktowała również o ważkich problemach. Nie pytajcie mnie, jakich, bo nie poświęciłem jej zbyt wiele uwagi, nawet pomimo żarliwych wypowiedzi fanów w komentarzach do recenzji [avatara]. Ale wraz z pojawieniem się singla promującego Kosmos zmieniłem swoje nastawienie do twórczości Damiana Lange i Adama Millera. Ziemia planeta ludzi to kawałek cholernie dobrej melodii, to natchniony refren, to koronkowe motywy gitar, to zajebiste chórki – krótko mówiąc piosenka w dechę, dorównująca najlepszym kawałkom Milcz Serce.
I cała płyta jest dobra. No, może nie wszystkie kawałki dorównują Ziemi, w paru nie udało się uchronić od drażniącej przaśności, dosłowności, czy po prostu braku oryginalnego pomysłu (Remiza, Urodziny, Mam swój dom), to jednak większość z tych czternastu nagrań potrafi celnie kopnąć w przysadkę mózgową i zapaść w pamięć na długo. Większość opiera się na akustycznym gitarowym riffie, rytm często jest wyklaskiwany, choć nie brakuje sporadycznych zagrywek gitary elektrycznej, stylowego klawisza czy instrumentów dętych.
Zaskoczyła mnie kreatywność muzyków i wielka radość, z jaką używają swoich głów do tworzenia „prawie zupełnie nieobciachowej” muzyki. Nawet piosenki ewidentnie żartobliwe (szalony Kosmos dla mas i pełne życiowych mądrości Chłopcze) nie budzą już zażenowania ani broń boże skojarzenia z disco polo. To solidna porcja muzyki, którą łykną hipsterzy karmiący się na co dzień freak folkiem i akustycznym, dziecięco naiwnym indie popem. Największym zaskoczeniem jest dla mnie instrumentalny Gdańsk, gdzie i łagodna melodia, i chwytające za serce zakończenie (chórki!) urzekają powściągliwością i świetnym wyczuciem nastroju. To kawałek naprawdę poważnej muzyki w wykonaniu dwóch żartownisiów. A finał albumu? Toż tu się kryje piosenka cud, piosenka, której nie powstydziłyby się Płyny czy Kobiety. Mowa oczywiście o Lepiej znaczy teraz. Perfekcyjne wykorzystanie dęciaków, nieźle napisany tekst (skojarzenie z miejską poetyką Płynów), bezbłędny mostek z rozlatującą się jak domek z kart strukturą kompozycji i perfekcyjne rozwinięcie (ach, jak szybko się to kończy!). A wybrzmiewające zaraz potem Gwiazdy spadają? Ten temat gitary, ta moc w dalszej części piosenki (klaskanie, perkusja)! No i króciutkie Outro – ironiczne, gorzkie, zupełnie inne niż całość płyty.
Kosmos dla mas niesamowicie mnie wciągnął. Parę słabszych momentów rekompensuje kapitalnymi przebojami, świeżością brzmienia, entuzjazmem i niegłupimi tekstami. Podobno dobre płyty nie wychodzą w grudniu? I komu teraz głupio? [m]
Strona zespołu: http://romantycylekkichobyczajow.pl
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Julia Marcell w niedawno opublikowanym wywiadzie wyznała, że proces powstawania jej najnowszej płyty polegał nie tyle na dodawaniu smaczków...
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Opisywany dzisiaj singiel jest efektem działań serwisu megatotal.pl, za pośrednictwem którego fani sponsorują profesjonalną sesję dla swoich...
-
Podobno rezygnują z nagrywania płyt pod szyldem Cool Kids Of Death. Dobrze, że żegnają się z fanami tak udanym albumem. Mają chłopaki jaja....
-
Miałem okazję uczestniczyć w koncercie NAO w Sopocie podczas ich występu obok Tides From Nebula. Nie zachwyciłem się. Niknący i niezrozumia...
-
To nie jest płyta przełomowa. Więcej, operuje w raczej dobrze znanych nam klimatach brzmieniowych. Ale co mnie to obchodzi – tego chce się ...
-
To, co nie do końca udało się Vermones, Sex Architects osiągają bez trudu.
-
Nie jest łatwo napisać dobry tekst piosenki po polsku – wiemy o tym dobrze. Skoro to takie trudne, to czemu nie skorzystać z gotowych? Pustk...
-
Niektórzy artyści na pytanie, dla kogo tworzą swoją muzykę, odpowiadają: dla siebie, robimy to dla siebie. Czasem: dla siebie i naszych fanó...
-
Nie wiem czy fani Pustek zauważyli jakikolwiek kryzys w działalności swojego ulubionego zespołu, ale skoro jego członkowie uznali, że zaczyn...

Nie jestem hipsterem ale tym singlem bym zagluszal uszy wszystkim wokół
OdpowiedzUsuń