Młody zespół z Poddębic niedaleko Łodzi. Grają muzykę z pogranicza metalu (ale nieortodoksyjnego), punka (a raczej postpunka) i hardcore. Jako swoją inspirację podają zespoły Deftones, Sunny Day Real Estate, Mogwai. I to słychać. Zwrócili moją uwagę dwoma nagraniami, które jak na kapelę istniejącą od dwóch lat brzmią zaskakująco dobrze. Oba kawałki mają przemyślaną, zwartą konstrukcję, a muzycy są ze sobą zgrani i – co słychać – coś już potrafią.
Flowers Rising zaczyna się niezbyt ciekawie, ale już wejście motywu przewodniego w postaci ostro podkręconej gitary i drugiej, młócącej powietrze przeszywającym tonem, do wtóru głośnego wokalu – taaak, jest dobrze. Wokalista Kuba Skrzypczyński włącza fajną chrypkę i nie boi się nadwyrężenia strun głosowych. Nagranie ma ciekawy deftonowo-mogwaiowy klimat i podoba mi się, a jakże. Forty-Five kontynuuje wątek mrocznego grania na pograniczu metalu i punka. Zdecydowana, twarda riffownia zakończona ekspresyjną kanonadą robi pozytywne wrażenie.
W Polsce brakuje takich zespołów z pogranicza grania ekstremalnego i przebojowego. W tym upatruję szansę dla zespołu Cow Army, który zapowiada się obiecująco. Również pod względem podejścia do słuchaczy: obie piosenki określone jako wersja demo brzmią naprawdę solidnie, wręcz profesjonalnie.
Band site: http://www.cowarmy.pl/
ver.: polish / english
media: free mp3 (demo)
12 lipca 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Jaki jest przepis na dobrą piosenkę pop? Bardzo prosty. Wystarczy wziąć dwie szklanki fajności The B-52's, kostkę wrażliwości Belle &...
-
Mietall Waluś to specyficzna postać. Udało mu się kilka lat temu wstrzelić w rynek całkiem przebojową płytą zespołu Negatyw, wziął udział w ...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Za oknem słońce jeszcze świeci, po różnych pogodowych sensacjach niby jest nawet ciepło, ale każdy podskórnie czuje już nadchodzącą jesień....
-
Zespoły „rockowopodobne” lubią swoją muzykę podszywać pod „mocne, rockowe granie” przypominające ciężkością klątwę spalenia mieszkania bą...
-
Stardust Memories porzucają covery i debiutują z autorskim materiałem. To będzie bardzo dobra płyta!
-
Anita Lipnicka tłumaczy americanę na język polski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz