7 maja 2012
Gry Muzy: A Postcard From The Wilderness EP (wyd. własne, 2012)
Wyobraźcie sobie, że otwieracie skrzynkę pocztową i wyjmujecie z niej widokówkę od dawno nie widzianego znajomego. Niepozorna i w dodatku z dziczy ze starą chałupą i skandynawskim fiordem na zdjęciu, nagle zaczyna grać. I wcale nie jest ze Skandynawii, tylko z Poznania!
Próbujesz ją uciszyć przemykając do swojego mieszkania, a sąsiedzi śledzą Cię wzrokiem przy judaszu. Wreszcie dobiegasz przeskakując kilka schodów na raz, szybko otwierasz drzwi wypadającym z dłoni kluczem. Zasapany idziesz do kuchni, robisz sobie herbatę i dopiero z kubkiem siadasz w fotelu i zaczynasz ją ze spokojem czytać. Czy raczej słuchać.
- Tęskniłeś? – zdaje się pytać w kawałku Missing, opartym na delikatnych gitarach i dźwiękach pianina. Zamykasz oczy i wsłuchujesz się łagodny, przejmujący wokal. Zaczynasz być głodny, dochodzi dziewiąta, przecież po to szło się po bułki do sklepu, ale siedzisz dalej i czytasz pocztówkę po raz kolejny. Żywy Ten To Nine to zaledwie dwuminutowy instrumentalny przerywnik, który przechodzi w utrzymany w podobnym klimacie Pina. Po nim najdłuższy utwór na EP-ce, w zbliżonym płynącym tonie - Norwegian Fields. Czujesz, jak po plecach przechodzi Ci dreszcz, tak smutny to utwór, bardzo niespokojny i przejmujący zwłaszcza w instrumentalnym pasażu. Najmocniej jednak wyróżnia się Ticking, do którego zaczyna wyświetlać Ci się teledysk – ta cieniowa historyjka z czymś się kojarzy, ale nie wiesz, z czym. Wiesz tylko, że jest świetnie zrobiona.
Nie odkładasz tej pocztówki daleko, wracasz do niej przez cały dzień, przez cały tydzień i miesiąc. Wiesz, że ta niezwykle piękna płyta długo Ci się nie znudzi, że będzie dla Ciebie ważna – nie masz wątpliwości, że to jedna z najlepszych płyt tego roku. Ja co do tego wątpliwości nie mam. A za całością stoi – nie uwierzycie, jak Wam powiem - Patryk Grymuza z Solitude State. Zaskoczeni? To posłuchajcie sami, bo naprawdę warto! [lupus]
Strona artysty: http://www.facebook.com/solitudestate
Autor:
we are from poland
Etykiety:
acoustic,
altrock,
EP,
instrumental,
po angielsku,
po polsku,
post rock,
video
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Julia Marcell w niedawno opublikowanym wywiadzie wyznała, że proces powstawania jej najnowszej płyty polegał nie tyle na dodawaniu smaczków...
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Opisywany dzisiaj singiel jest efektem działań serwisu megatotal.pl, za pośrednictwem którego fani sponsorują profesjonalną sesję dla swoich...
-
Podobno rezygnują z nagrywania płyt pod szyldem Cool Kids Of Death. Dobrze, że żegnają się z fanami tak udanym albumem. Mają chłopaki jaja....
-
Miałem okazję uczestniczyć w koncercie NAO w Sopocie podczas ich występu obok Tides From Nebula. Nie zachwyciłem się. Niknący i niezrozumia...
-
To nie jest płyta przełomowa. Więcej, operuje w raczej dobrze znanych nam klimatach brzmieniowych. Ale co mnie to obchodzi – tego chce się ...
-
To, co nie do końca udało się Vermones, Sex Architects osiągają bez trudu.
-
Nie jest łatwo napisać dobry tekst piosenki po polsku – wiemy o tym dobrze. Skoro to takie trudne, to czemu nie skorzystać z gotowych? Pustk...
-
Niektórzy artyści na pytanie, dla kogo tworzą swoją muzykę, odpowiadają: dla siebie, robimy to dla siebie. Czasem: dla siebie i naszych fanó...
-
Nie wiem czy fani Pustek zauważyli jakikolwiek kryzys w działalności swojego ulubionego zespołu, ale skoro jego członkowie uznali, że zaczyn...

Rewelacyjna muza, teledysk zabija, recenzja także :D
OdpowiedzUsuń