16 listopada 2012
Destructive Daisy: Destructive Daisy EP (Ed Pachoł Company, 2012)
Jakiś czas temu narzekałem na zespół Brain's All Gone, że w dziewczynach za dużo kalifornijskiej odmiany punko-polo, a za mało alternatywy. I proszę, parę dni później wpadła mi w łapki debiutancka EP-ka gdyńskiego girlsbandu.
Destructive Daisy to cztery fajne laseczki (na fejsbuku mają całkiem sporo zdjęć), które jako miasto zamieszkania podają Seattle. Grają same rajcujące rzeczy: grunge, punk, riot grrrl i wręcz pławią się w dźwiękach, które rządziły podziemną Ameryką w pierwszej połowie lat 90. ubiegłego wieku. Producentem ich debiutanckiego materiału może i nie został Butch Vig, ale odrzucenie kandydatury Michała Miegonia byłoby głupotą. Goran pewnie dużo do roboty nie miał, ale garaż w wykonaniu Niszczycielskiej Stokrotki brzmi odpowiednio soczyście i drapieżnie.
Słuchając EP-ki przychodzi do głowy właściwie tylko jedna nazwa i nie ma co szukać innych, gdyż jest w 100% celna. Destructive Daisy to Hole z epoki Pretty On The Inside, a wokalistka Audri od Courtney Love wzięła to co najlepsze. Bezkompromisowość, zadziorność, kiepski głos, bardziej wykrzyczane niż wyśpiewane linie melodyczne oraz rodzącą się charyzmę. I mimo że jej stęki i drapieżna maniera wokalna nie przeradza się w jakieś zjawiskowe utwory, to dziewczyny słucha się z rosnącym zaciekawieniem.
Demon zamieszek opętał również resztę składu. Dams, Kleo, Ada - kobitki nie dają sobie żadnej taryfy ulgowej i bez wiedzy o składzie jest rzeczą niemożliwą wyczaić, że za dźwięki odpowiada płeć piękna. Dams trzaska niezłe solówki, bębny Ady ani na sekundę nie zniżają się po poziomu prostego punkowej łupaniny, charkot basu Kleo ma początki w niespokojnym, koledżowym graniu. Trochę doskwiera brak naprawdę dobrych kompozycji (na czoło wybija się powłóczyste i nonszalanckie Panic), można też kwękać, że to już było, ale... czy aby na pewno było? Czy możemy bez namysłu wymienić podobnie zdzirowatą płytę, którą słyszeliśmy niedawno? No, czekam... [avatar]
Strona zespołu: https://www.facebook.com/DestructiveDaisy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Don't Panic We Are From Poland prezentuje / presents: 1. The Mothers Night Life In Big City [PL] Tytuł mówi wszystko. Kawałek na roz...
-
Zapraszamy do głosowania na płytę roku 2008! Zasady drugiej edycji zostały zmienione, aby umożliwić aktywność wyborczą również leniuchom, kt...
-
Kiedy czytam niektóre komentarze dotyczace drugiej płyty Marii Peszek, mózg mi się lasuje, a resztki włosów na głowie stają dęba. Część nasz...
-
Gdy ma się tak dobrego wokalistę, przechodzą nawet sztywne i konserwatywnie poprawne kompozycje.
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Jakbyście nie wiedzieli, to informuję, że od paru lat blog WAFP wydaje wirtualne składanki z muzyką. My je składamy, wy ściągacie. Albo i ni...
-
...i z tej okazji nie będzie żadnego kazania, podziękowań, pozdrowień czy imponujących statystyk. Będą dwie niespodzianki. Z pierwszej...
-
A mogło być tak dobrze. Plug&Play to właściwie jedyny polski zespół pasujący do kategorii dance-punk. Wiadomo o co chodzi: o ostre gitar...
-
Gliwicka Fabryka Drutu to miejsce bliskie mi geograficznie, a mimo to do tej pory nie miałem okazji do niej zajrzeć. Powodem był mało i...
najs, najs..
OdpowiedzUsuńa ja widzę błędy stylistyczne...
OdpowiedzUsuńBarbed wire jest mega srogie! :D
OdpowiedzUsuńsłyszałem na żywo. Dramat
OdpowiedzUsuń30stego jest ich koncert w Wydziale Remontowym. lepiej przyjść i zobaczyć niż sugerować się recenzjami
OdpowiedzUsuńfajne laski, muza dobra, brakuje mi jeszcze większego brudu ,co do wokalu jest dużo lepszy niż Courtney ,i ja bym wymienil inne podobieństwa ,czekam na koncert mam nadzieje ze sie nie zawiodę !
OdpowiedzUsuńjesli grunge to bardziej soundgarden niz hole, bardziej alice in chains niz nirvana ogolnie bardziej metal niz punk, niestety
OdpowiedzUsuńl7
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem objawienie w naszym kraju. Pierwszy zespół damski grający tak dobrze, i to riot grrrl. I widzieć moją znajoma Kleo serwującą mi muzykę wprost w mój gust. Oczekuję, że się sie jeszcze rozkreca i dadza nam porzadna dawke dobrej muzyki.
OdpowiedzUsuń