10 marca 2013
Dogs In Trees: To Be Forlorn EP (wyd. własne, 2013)
Bez żadnego rozgłosu, po cichu, ciężką pracą, Dogs In Trees zapewniają sobie pozycję mocnego zawodnika w kategorii cold wave. Z tym że - hejże! – to nie jest muzyka tylko dla dołersów.
Dwie dotychczasowe EP-ki były skrajnie od siebie różne. Winter Machine mroziła chłodem stalowych mechanizmów, Brzeziny serwowała koktail gatunkowy, nie dający żadnego punktu odniesienia dla słuchacza próbującego umiejscowić gdyński zespół w konkretnej szufladzie. Najnowszy zestaw sześciu utworów pozwala już mówić o krystalizowaniu się stylu Dogs In Trees.
To Be Forlorn to materiał najbardziej przystępny z dotychczas opublikowanych na Bandcampie. Ba – są tu nawet dwa przeboje! Bo jak inaczej nazwać cudownie melodyjne Summers, które choć operujące stonowaną, elektroniczną stylistyką, rozwija się w pełen pogłosów, pulsujący basem porywający finał? A jest jeszcze The Coil, piosenka, która śmiało może starać się o sympatię fanów New Order. Poza wymienionymi, na EP-ce pojawia się twarda elektronika (Zalogowany z tekstem trochę w stylu CKOD), elektronika psychodeliczna (ośmiominutowa medytacja Victims And Haters) oraz nawiązania do witch house’u i nowej fali w jednym (Driving Fear z cytatami dotyczącymi religii w trzech językach: polskim, rosyjskim i angielskim).
Docieramy do wisienki na torcie – My spokojnie, z niepokojącą deklamacją: Mam taki sen / Że cię głaszczę / A ty już nie uciekasz / Jakbyś była oswojona / Liście falują nad naszymi głowami / W rytm wiatru / A ty już nie uciekasz / Dziesiątki oczu mijają nas / I patrzą / A my spokojnie. Melancholijny temat pianina i spowolniony sztucznie głos powodują, że człowiek zaczyna się zastanawiać, czy tekst na pewno dotyczy psa złapanego po zerwaniu się ze smyczy na spacerze po parku. A może to nie o psie...
Dogs In Trees ciągle intrygują i potrafią zachwycić, kiedy tylko zachce im się nagrać „normalną” piosenkę. I wciąż niewiele o nich wiadomo. Jedno jest pewne – trzeba śledzić dalsze ich poczynania. [m]
Strona zespołu: http://www.facebook.com/pages/dogs-in-trees/220500694694193
Autor:
we are from poland
Etykiety:
cold wave,
electronic,
EP,
experimental,
new wave,
po angielsku,
po polsku


Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Don't Panic We Are From Poland prezentuje / presents: 1. The Mothers Night Life In Big City [PL] Tytuł mówi wszystko. Kawałek na roz...
-
Zapraszamy do głosowania na płytę roku 2008! Zasady drugiej edycji zostały zmienione, aby umożliwić aktywność wyborczą również leniuchom, kt...
-
Kiedy czytam niektóre komentarze dotyczace drugiej płyty Marii Peszek, mózg mi się lasuje, a resztki włosów na głowie stają dęba. Część nasz...
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Gdy ma się tak dobrego wokalistę, przechodzą nawet sztywne i konserwatywnie poprawne kompozycje.
-
Jakbyście nie wiedzieli, to informuję, że od paru lat blog WAFP wydaje wirtualne składanki z muzyką. My je składamy, wy ściągacie. Albo i ni...
-
...i z tej okazji nie będzie żadnego kazania, podziękowań, pozdrowień czy imponujących statystyk. Będą dwie niespodzianki. Z pierwszej...
-
Gliwicka Fabryka Drutu to miejsce bliskie mi geograficznie, a mimo to do tej pory nie miałem okazji do niej zajrzeć. Powodem był mało i...
-
A mogło być tak dobrze. Plug&Play to właściwie jedyny polski zespół pasujący do kategorii dance-punk. Wiadomo o co chodzi: o ostre gitar...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz