16 maja 2013
Eric Shoves Them In His Pocket: Lay Down EP (wyd. własne, 2013)
Eeeej, luuudzie. Wyluzuuujcie. Połóżcie się, uspokójcie. Dokąd się tak spieszyyycie?
Zespół zniknął na jakieś trzy lata, by nieoczekiwanie powrócić z pierwszą oficjalną EP-ką i trasą koncertową po Niemczech. Trasa właśnie trwa, a Eryki rozgrzewają publiczność przed występami Pauli i Karola. To chyba nie taki najgorszy come back?
Poza tym nic się nie zmieniło. Piosenki Eric Shoves Them In His Pocket nadal brzmią jak odnalezione jakimś cudem bisajdy Pavement. To wciąż ten sam leniwy, nieco rozwlekły, wyluzowany styl brzdąkania na gitarach i nosowego śpiewania z amerykańskim przeciąganiem zgłosek. Hey! Look at that beard! Wow! So much fun! Takim rozbrajającym okrzykiem rozpoczyna się Day Out i już jesteśmy w domu. Powraca koledżowy klimat, niedbałe koszule, rozlane piwo, zdezelowane gitary ze sterczącymi strunami i bęben z dziurawą membraną. Ten nastrój dobrej zabawy i muzyki, której świetnie słucha się na imprezie, w samochodzie czy w niezbyt czystej toalecie, walcząc z zatwardzeniem. W Storms wciąż trzymamy ten sam fason, wciąż zblazowany, choć nieco bardziej ożywiony (przynieśli nową kratę piwa?). Ale ej, po co się męczyć, po co się spinać z tą całą perką i basem. Możemy też zagrać do snu, balladę taką – jak Lay Down. Albo i dwie, a ta druga to Bring Color.
Bywają w życiu okresy większego napięcia i nerwowości, więc i muzyka czasem je odzwierciedla. Jak w White Snow And Dark Puddles, w którym perkusista mocniej uderza w werbel, a gitarzysta energiczniej operując kostką generuje odrobinę oczyszczającego zgiełku. Bywają też takie dni, kiedy chce się pyskować i szczekać jak mały, ostry pies. Jeszcze bardziej demówkowy kawałek Born A Bad Man jest właśnie takim wyszczekanym, bezczelnym kawałkiem.
Super, że wróciliście, guys. Z waszą muzyką człowiek czuje się jakoś bardziej swojo*. [m]
Strona zespołu: http://www.facebook.com/ericshoves
*Wybaczcie ten neologizm; chodzi o przeciwieństwo „nieswojo”.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Myślicie, że w tym roku ukazało się już całkiem sporo niezłych płyt? To macie rację, ale dużo dobrego jeszcze przed nami. Tuż po wakacjach r...
-
Gdy ma się tak dobrego wokalistę, przechodzą nawet sztywne i konserwatywnie poprawne kompozycje.
-
Niektórzy artyści na pytanie, dla kogo tworzą swoją muzykę, odpowiadają: dla siebie, robimy to dla siebie. Czasem: dla siebie i naszych fanó...
-
Jakbyście nie wiedzieli, to informuję, że od paru lat blog WAFP wydaje wirtualne składanki z muzyką. My je składamy, wy ściągacie. Albo i ni...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Zapraszamy na drugą część naszego muzycznego podsumowania roku 2010!
-
Krakowski zespół mający oficjalnie na koncie tylko efemerycznego singla. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że powstał w... 1995 ...
-
Od paru tygodni w moim słowniku istnieje powiedzenie: "wyskoczył jak Jacaszek z konopi" w miejsce przysłowiowego Filipa. Dla mnie,...
-
Mimo że rok 2009 powoli odchodzi w przeszłość, ciągle jeszcze skrywa nieodkryte skarby, które sprawiają, że nie możemy o nim zapomnieć. Oto...
swojsko
OdpowiedzUsuńcoś źle zrozumiałeś. nieswojo nie ma nic wspólnego ze swojskością
UsuńHa! Ekstra!
OdpowiedzUsuńa teraz już idzie kolejna płyta Eric Shoves i jest nawet teledysk:
http://www.youtube.com/watch?v=wiyFMX61uu8