9 grudnia 2015
Drekoty: Nowe konstelacje EP (Thin Man Records, 2015)
W oczekiwaniu na pełnowymiarowy materiał nr 2 słuchamy EP-ki z coverami Republiki i jednym nagraniem premierowym.
Drekoty to jeden z oryginalniejszych zespołów ostatnich lat, nie dziwi więc, że ich interpretacje klasyków Grzegorza Ciechowskiego muszą wyróżniać się na tle innych wydawnictw poświęconych pamięci lidera Republiki. Zestaw składający się na Nowe konstelacje również nie jest oczywisty. Pomijając Kombinat, dziewczyny zaproponowały swoje wersje mniej znanych piosenek odkrywanego na nowo przez kolejne pokolenie giganta polskiego ambitnego popu. Przykładem najlepsze tu nagranie Fanatycy ognia – nie tylko ze względu na niepokojąco aktualny tekst, przede wszystkim brawurowe wykonanie na żywo. Na uwagę zasługuje silny głos nowej wokalistki Natalii Pikuły, w którym jest soulowa głębia, ale i punkowa ostrość. Kompozycyjnie jest to bardzo ciekawy, poszatkowany pod względem dynamiki utwór.
Z pewnością długo nie zapomnicie drekotowej wersji Kombinatu. To elektropunkowa jazda bez trzymanki, numer szybki, bardzo agresywny, na miarę niepokornego oryginału z czasów nowofalowej Republiki. W śpiewokrzyku Niki słychać pokłady historii polskiego punka. Fajnie, że dziewczyny przypomniały bardzo dobry i gorzki utwór Sam na linie. W ich wykonaniu wyraźnie naznaczony stylem Drekotów – wstęp i refreny to wręcz autocytaty. Lubię te stare Drekoty z Olą Rzepką mocno walącą w bębny. Z kolei Udajesz, że nie żyjesz, pomijając znowu znakomity tekst (czy można powiedzieć, że jakikolwiek tekst Ciechowskiego odbiega od wysokich standardów?), to popis klawiszy i elektronicznych świstów, utwór pozbawiony perkusji, a mimo to potwornie rytmiczny. Tak, Ciechowski potrafił swoim pianinem nadać rytm całej Republice.
Na koniec jedyny autorski utwór Drekotów – Spokój. Zupełnie nie odstaje poziomem od kompozycji Ciechowskiego i spółki, co jest naprawdę sporym komplementem. Czy bardziej rozbudowane brzmienie zapowiada zmiany, jakie pojawią się na nowym albumie? Czekam niecierpliwie, aby się o tym przekonać na własne uszy. [m]
Strona zespołu: https://www.facebook.com/drekoty
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Gdy ma się tak dobrego wokalistę, przechodzą nawet sztywne i konserwatywnie poprawne kompozycje.
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Według materiałów prasowych debiut Kumki Olik został przez krytyków i publiczność uznany za najważniejszy polski debiut roku 2009 . Cóż, w ...
-
Niektórzy artyści na pytanie, dla kogo tworzą swoją muzykę, odpowiadają: dla siebie, robimy to dla siebie. Czasem: dla siebie i naszych fanó...
-
Myślicie, że w tym roku ukazało się już całkiem sporo niezłych płyt? To macie rację, ale dużo dobrego jeszcze przed nami. Tuż po wakacjach r...
-
Jakbyście nie wiedzieli, to informuję, że od paru lat blog WAFP wydaje wirtualne składanki z muzyką. My je składamy, wy ściągacie. Albo i ni...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Gliwicka Fabryka Drutu to miejsce bliskie mi geograficznie, a mimo to do tej pory nie miałem okazji do niej zajrzeć. Powodem był mało i...
-
Od paru tygodni w moim słowniku istnieje powiedzenie: "wyskoczył jak Jacaszek z konopi" w miejsce przysłowiowego Filipa. Dla mnie,...
-
Po co powstają takie składanki? Ano zwykle po to, by przedstawić słuchaczom coś nowego. I jeśli pierwsza część kompilacji niczym mnie nie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz