6 lipca 2010
CO.IN: Clubbing&Scoring EP (wyd. własne, 2010)
Wrocławski CO.IN to zespół niekoniecznie znany szerszej publiczności. Większą popularnością cieszy się wśród fanów hard rocka i mocnego uderzenia. Ale powiedzieć, że EP-ka Clubbing&Scoring to wyłącznie perkusyjno-gitarowe łojenie, to powiedzieć zdecydowanie za mało.
Owszem, płyta zaczyna się dość energetycznym, kipiącym od ostrych riffów i perkusyjnej stopy Beggar’s Hands. Miejscami wokalista Szymon Danis nawet growluje, ale kiedy tego nie robi, przypomina mi bardziej Mariusza Dudę z Riverside. Podobnie jest w utworze tytułowym, gdzie lekko niepokojące, lecz spokojne fragmenty przechodzą w rozkrzyczany refren. Muzyka rozlewa się szeroką falą, jest bezwzględnie wypunktowana i mogłaby być hymnem niejednej potężnej armii.
A potem przychodzi To The Critic. Tu jest już zupełnie inaczej. Niewinne, przybrudzone elektroniczne intro, gwałtownie walący po uszach refren i... utrzymana w tanecznym rytmie zwrotka z kapitalnym, lekko zmanierowanym wokalem. Znajdujemy jeszcze odjechany, kojarzący się z jazzowymi improwizacjami środek. Mimo takiej różnorodności kawałek jest spójny i wprowadza do chyba najciekawszego numeru tej EP-ki.
Particle Collider ma brudno-ciężkie tło elektroniczne, wyraźny beat i damski wokal Ali Kalinowskiej. Jej świetny głos w połączeniu z prostotą i precyzją dźwięków przywołuje na myśl psychodelię i ambientowo-postindustrialne klimaty. Minimum środków, maksimum wyrazu. Na koniec dostajemy jeszcze koncertową wersję No One’s Shuffle, gdzie saksofonowe popisy Wojtka Derenia mieszają się z twardym brzmieniem perkusji i gitar.
Clubbing&Scoring zdecydowanie ma coś w sobie. Nie jest łatwo zdefiniować, czym to „coś” jest, ale zdecydowanie nie pozwala oderwać się od głośników po pierwszym przesłuchaniu [jaszko].
EP-ka do pobrania ze strony zespołu: http://www.coin.band.pl/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Jaki jest przepis na dobrą piosenkę pop? Bardzo prosty. Wystarczy wziąć dwie szklanki fajności The B-52's, kostkę wrażliwości Belle &...
-
Mietall Waluś to specyficzna postać. Udało mu się kilka lat temu wstrzelić w rynek całkiem przebojową płytą zespołu Negatyw, wziął udział w ...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Za oknem słońce jeszcze świeci, po różnych pogodowych sensacjach niby jest nawet ciepło, ale każdy podskórnie czuje już nadchodzącą jesień....
-
Zespoły „rockowopodobne” lubią swoją muzykę podszywać pod „mocne, rockowe granie” przypominające ciężkością klątwę spalenia mieszkania bą...
-
Stardust Memories porzucają covery i debiutują z autorskim materiałem. To będzie bardzo dobra płyta!
-
Anita Lipnicka tłumaczy americanę na język polski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz