31 lipca 2010
Hailo: Soul Asylum (Soul Asylum Records, 2010)
Pod nazwą Hailo ukrywa się Jakub Figiel, człowiek rozkochany w popsutych potencjometrach. Co prawda Soul Asylum to dopiero pierwsze długogrające wydawnictwo Hailo, jednak dorobek kaliszanina jest dość spory. Ilość EP-ek i miksów może przyprawić o zawrót głowy.
Z psychodeliczną elektroniką jest mały problem. Jest dziwna. Ale im dziwniej, tym lepiej. W takich przypadkach słuchacz po drugiej stronie głośników zostaje sprowadzony do cienia skrytego gdzieś w zakamarkach na szóstym planie, pełniącego podrzędną rolę. Gdyż wcale nie chodzi o to, żeby wytrzymał do końca płyty, ale został zaatakowany kakofonią powykrzywianych dźwięków i wprowadzony w stan specyficznej katatonii.
Na Soul Asylum Hailo narzuca sobie pewne granice. Owszem generuje odjechany elektroniczny zgrzyt, ale także... flirtuje z post-rockiem. Dzięki temu album może być przyswajalny dla przeciętnego Mogwai-fana. Trzeba tylko przebrnąć przez kilka pierwszych kawałków. 1LA to pokręcone dzwonki i chaotyczne gitarowe plumkanie. Piętnastominutowe Through The Clouds może zabić nieprzygotowanego słuchacza. Nie na co dzień ma się do czynienia z obrazem obłąkanych, zardzewiałych oscyloskopowych gałek, które zaczynają żyć własnym życiem.
Ale na tym koniec szaleństwa. Im dalej tym spokojniej, oniryczniej. Wkraczamy na obszary ambientowe, uzupełnione ciepłym brzmieniem fortepianu i post-rockową gitarą. Home mogłoby znaleźć się na albumie New Century Classics. Kapitalnie brzmią toasty urodzinowe wplecione w powolne, lejące się akordy. Blue Sky White Hair Green Jacket przynosi fortepianowy motyw na tle elektronicznie przetworzonych wokaliz. Całkiem ładnie wyszło. Podobnie jak w Contemplation. Każdy zna z dzieciństwa melodyjkę Panie Janie. Ale nikt wcześniej nie wpadł na pomysł by dokoptować do niej puszczoną od tyłu gitarę. W takim Thousand of Blue and Red Lanes Lead to My Heart słyszę trochę klimatów 4AD. A Big Brown Eyes to uroczy fortepianowy walczyk.
Hailo ma pomysły. Ale musi się podporządkować regułom muzyki tła. Dlatego owe pomysły są zapętlane i powtarzane w nieskończoność. Co sprawia, że ciężko Soul Asylum połknąć w całości. Można próbować wsłuchiwać się w dźwięki, można także puścić po minucie z każdego kawałka i przeskakiwać do następnego. Strata nie będzie zauważalna. [avatar]
Contemplation:
Strona artysty: http://www.myspace.com/hailomusic
Płytę można pobrać stąd: http://soulasylumrec.blogspot.com/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Gdy ma się tak dobrego wokalistę, przechodzą nawet sztywne i konserwatywnie poprawne kompozycje.
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Myślicie, że w tym roku ukazało się już całkiem sporo niezłych płyt? To macie rację, ale dużo dobrego jeszcze przed nami. Tuż po wakacjach r...
-
Według materiałów prasowych debiut Kumki Olik został przez krytyków i publiczność uznany za najważniejszy polski debiut roku 2009 . Cóż, w ...
-
Niektórzy artyści na pytanie, dla kogo tworzą swoją muzykę, odpowiadają: dla siebie, robimy to dla siebie. Czasem: dla siebie i naszych fanó...
-
Jakbyście nie wiedzieli, to informuję, że od paru lat blog WAFP wydaje wirtualne składanki z muzyką. My je składamy, wy ściągacie. Albo i ni...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Gliwicka Fabryka Drutu to miejsce bliskie mi geograficznie, a mimo to do tej pory nie miałem okazji do niej zajrzeć. Powodem był mało i...
-
Od paru tygodni w moim słowniku istnieje powiedzenie: "wyskoczył jak Jacaszek z konopi" w miejsce przysłowiowego Filipa. Dla mnie,...
-
Po co powstają takie składanki? Ano zwykle po to, by przedstawić słuchaczom coś nowego. I jeśli pierwsza część kompilacji niczym mnie nie...
Mało zgrzytów, dużo przyjemnego plumkania.
OdpowiedzUsuńŁadne!
Jedna z najlepszych polskich nowych rzeczy jakie słyszałem! Rewelacja!
OdpowiedzUsuńswietna plyta!
OdpowiedzUsuń