28 kwietnia 2011
Bajzel: Mała Wulgaria (Mystic, 2011)
Lecieć w dół i spadać do góry we wszystkie wyobraźni kierunki!
Bajzel jaki jest każdy widzi. Gościa się uwielbia albo ma go głęboko w dupie. Ja akurat uwielbiam i podziwiam za to, co w pojedynkę wyprawia na scenie. Za płyty również. To już trzecia – każda trochę się od siebie różniła, ale też styl Bajzla ukształtował się już na tyle wyraźnie, że nie znając najnowszych nagrań można już coś niecoś przewidzieć. Na Miłośnij Bajzel był liryczny i kochliwy, na Małej Wulgarii, jak się zapewne domyślacie (ding!), jest troszkę bardziej dosadny. Tak po prawdzie, to nie przebiera w słowach i jest pod tym względem bardziej punkowy od większości tak zwanych zbuntowanych kapel.
Dominują ostre, okołogrunge’owe i postpunkowe riffy, wdeptująca w glebę rytmika i zadziorne wokale. Zabawki, Super żel, Whou to kawał rokendrolowej jazdy. Od czasu do czasu Bajzel zaserwuje dyskotekowy rytm, z pozoru wieśniacki, ale cholernie porywający w połączeniu z wulgarnie hedonistyczną grą gitary (Pod rap, Happy Love), pobawi się stylami, raz grając miękkie reggae (Sny), kiedy indziej nawet ocierając się o metal (Niemaco). Są też momenty spokojniejsze (niesamowite, mroczne Czekaj mnie, zwrotki w Wymuszambo), ale o sile Małej Wulgarii decydują przeboje pełną gębą: Nawet z refrenem, od którego nie macie szans się uwolnić, Gówno (wspominałem o dosadności?) z genialnymi partiami dęciaków w wykonaniu Ziuta Gralaka i cynicznie wesołkowata Melodia (którą grają wszy).
Bajzel dobrze się bawi śpiewając te swoje ironiczne, czasem niezbyt mądre (Podrap mnie po plecach/ Dzisiaj twoja kolej/ Wczoraj ja drapałem/ Ja pierdolę), czasem gorzkie jak chinina (Trzeba się sprzedawać/ Trzeba dupy dawać) teksty. Rzeczywistość skrzeczy i rechocze głupkowato (Rzeczosobliwa), dlatego najlepszym sposobem zapomnienia jest ucieczka w marzenia senne, gdzie nie krępują nas prawa fizyki ani bzdurne reguły życia codziennego (Sny).
Mała Wulgaria podkreśla klasę Bajzla jako artysty wiernego sobie, bezkompromisowego i przede wszystkim wciąż pełnego pomysłów. Wyśmienicie poprawia humor i pozwala z dystansem spojrzeć na to, co się dzieje wokół nas w tym porąbanym kraju. [m]
Gówno:
Strona artysty: http://www.myspace.com/bajzel
Przeczytaj też Bajzel: Miłośnij, Bajzel: Bajzel
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Don't Panic We Are From Poland prezentuje / presents: 1. The Mothers Night Life In Big City [PL] Tytuł mówi wszystko. Kawałek na roz...
-
Zapraszamy do głosowania na płytę roku 2008! Zasady drugiej edycji zostały zmienione, aby umożliwić aktywność wyborczą również leniuchom, kt...
-
Kiedy czytam niektóre komentarze dotyczace drugiej płyty Marii Peszek, mózg mi się lasuje, a resztki włosów na głowie stają dęba. Część nasz...
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Gdy ma się tak dobrego wokalistę, przechodzą nawet sztywne i konserwatywnie poprawne kompozycje.
-
Jakbyście nie wiedzieli, to informuję, że od paru lat blog WAFP wydaje wirtualne składanki z muzyką. My je składamy, wy ściągacie. Albo i ni...
-
...i z tej okazji nie będzie żadnego kazania, podziękowań, pozdrowień czy imponujących statystyk. Będą dwie niespodzianki. Z pierwszej...
-
Gliwicka Fabryka Drutu to miejsce bliskie mi geograficznie, a mimo to do tej pory nie miałem okazji do niej zajrzeć. Powodem był mało i...
-
A mogło być tak dobrze. Plug&Play to właściwie jedyny polski zespół pasujący do kategorii dance-punk. Wiadomo o co chodzi: o ostre gitar...
Wreszcie muzyczny blog!
OdpowiedzUsuń