5 lipca 2013
Non Camera: Mind Your Head EP (wyd. własne, 2013)
Nieinwazyjny indie pop z Wrocławia.
Czwórka wrocławian nazwała swój zespół w hołdzie dla Juliana Antonisza, eksperymentalnego animatora (między innymi), który tworzył filmy w technice noncamerowej, malując bezpośrednio na kliszy filmowej (bez użycia kamery). Nie spodziewajcie się jednak po ich debiutanckiej EP-ce jakichś szczególnie wymagających, ambitnych dźwięków. Mind Your Head to przyjazny, radiowy pop, zgrabnie łączący niewymuszoną elektronikę z delikatnym gitarowym brzmieniem.
Cztery piosenki, dwie bardzo udane, dwie nieco mniej. Zaczyna się dobrze – Your Own Way początkowo sprawia wrażenie dość topornego domowego synth popu, szybko jednak wchodzą gitary grające łatwo wpadające w ucho motywy, niezły wokal i robi się naprawdę fajnie. Energiczniejszy refren nie przeszkadza w tym, co najlepsze, czyli łagodnych, melancholijnych zwrotkach. Równie udane jest zakończenie w postaci I Can Still Feel You Near, w którym jest i dream pop, i shoegaze, i nadmierna emocjonalność (z pogłosami), ale wszystko to elegancko się zazębia i zostawia słuchacza w przeświadczeniu, że zespół wykonał kawał dobrej roboty.
A co pomiędzy? W bardziej dynamicznych, z założenia przebojowych kawałkach, Non Camera prezentuje się mniej przekonująco. Utaneczniony King Is Dead wypada banalnie, a wokalista niebezpiecznie dryfuje w kierunku naśladownictwa Briana Molko. Utwór tytułowy jest najbardziej rockowy, ale znowu razi oklepanymi rozwiązaniami, a angielszczyzna wokalisty w refrenie szczególnie mocno dręczy uszy. I znowu zespół najlepiej wypada w spokojniejszych fragmentach. Oni są skazani na granie ballad, i tyle.
Mało to odkrywcze, ale... słucha się dość przyjemnie. Mam nadzieję, że zespół jednak pójdzie w spokojniejsze granie, bo to wydaje się w tej chwili jego największym atutem. [m]
Strona zespołu: https://www.facebook.com/NonCamera
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Ledwo skończył się tegoroczny, a my już myślimy o następnym. Pomarzyć zawsze można, dlatego wspólnie stwórzmy listę wykonawców, których chci...
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Mimo że rok 2009 powoli odchodzi w przeszłość, ciągle jeszcze skrywa nieodkryte skarby, które sprawiają, że nie możemy o nim zapomnieć. Oto...
-
Grrr, swędzi mnie moja niezal-skóra, kiedy mam pisać o debiucie tego zespołu. Reprezentują oni wszystko to, czego nienawidzi prawdziwy indie...
-
WAFP! z dumą przedstawia: 01. Girls Overcome By Satan : Girl Overcome By Satan/ We Love Hair Police Since We Were Six EP - więcej 02. D...
-
To nie jest płyta przełomowa. Więcej, operuje w raczej dobrze znanych nam klimatach brzmieniowych. Ale co mnie to obchodzi – tego chce się ...
-
Tak sobie patrzę na okładkę debiutanckiej płyty Hatifnats i zastanawiam się, skąd ja znam ten obrazek. No tak, ostatnie U2. To skojarzenie t...
-
We Are From Poland przedstawia: 01. Neony : Gorący styczeń - demo więcej 02. Crab Invasion : Stuck In Universe - demo więcej 03. Marla C...
-
Podobno recenzenci muzyczni to niespełnieni muzycy, którzy brak talentu wynagradzają sobie tonami żółci wylewanej na łamach portali muzy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz