9 czerwca 2012
Mono Liza: Karuzela EP (wyd. własne, 2012)
Udane połączenie minimalistycznego electro z folkową duszą.
Mono Lizę tworzy trójka artystów z Andrychowa, obsługująca skromny zestaw instrumentów: syntezatory i perkusję. I jest oczywiście wokal Anny Mysłajek. Mocny, wyrazisty, kojarzący się w dość oczywisty sposób z Renatą Przemyk. Można się nawet pokusić o stwierdzenie, że zespół redefiniuje przaśny ludowo-rockowy styl Przemyk, przenosząc go do współczesnych czasów.
Niebo rozpoczyna się jak typowy synth pop inspirowany latami 80. Potem jest ciekawiej: żywa perkusja, chropawy bas i coraz bardziej zagęszczający się za sprawą zmultiplikowanych bębnów klimat. Świetnie wypada fragment, w którym głos wokalistki przepuszczono przez przybrudzający filtr. Szkoda, że zespół nie poszedł w stronę właśnie takiej hałaśliwej eskalacji w końcówce. Karuzela jeszcze jaskrawiej łączy nowoczesność z folkiem. Katarynkowa melodia delikatnie prowadzona przez perkusję nagle ściera się z agresywnym dominującym basem. Ekspresja wokalna Anny Mysłajek na pewno podzieli słuchaczy na dwie grupy: jedni zabujają się w niej natychmiast, pozostali odrzucą z niesmakiem ten sposób śpiewania.
Najciekawsze zostawili na koniec. Uciekam w sen urzeka powolną narracją, która z czasem nabiera nerwowości i buduje napięcie aż do motorycznego, wielogłosowego finału. Nie sposób nie zachwycić się perfekcyjną konstrukcją tej kompozycji, jak i grą perkusisty Wojciecha Kurka.
O ile wcześniej wspomniane utwory można uznać za fajną ciekawostkę, tak Uciekam w sen z miejsca stawia Mono Lizę gdzieś w czołówce zespołów pilnie przeze mnie obserwowanych. Może być z nich coś naprawdę dobrego. [m]
Strona zespołu: http://www.monoliza.pl/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Myślicie, że w tym roku ukazało się już całkiem sporo niezłych płyt? To macie rację, ale dużo dobrego jeszcze przed nami. Tuż po wakacjach r...
-
Gdy ma się tak dobrego wokalistę, przechodzą nawet sztywne i konserwatywnie poprawne kompozycje.
-
Niektórzy artyści na pytanie, dla kogo tworzą swoją muzykę, odpowiadają: dla siebie, robimy to dla siebie. Czasem: dla siebie i naszych fanó...
-
Jakbyście nie wiedzieli, to informuję, że od paru lat blog WAFP wydaje wirtualne składanki z muzyką. My je składamy, wy ściągacie. Albo i ni...
-
Zapraszamy na drugą część naszego muzycznego podsumowania roku 2010!
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Krakowski zespół mający oficjalnie na koncie tylko efemerycznego singla. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że powstał w... 1995 ...
-
Od paru tygodni w moim słowniku istnieje powiedzenie: "wyskoczył jak Jacaszek z konopi" w miejsce przysłowiowego Filipa. Dla mnie,...
-
Mimo że rok 2009 powoli odchodzi w przeszłość, ciągle jeszcze skrywa nieodkryte skarby, które sprawiają, że nie możemy o nim zapomnieć. Oto...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz