W głosowaniu SMS-owym startują następujący wykonawcy:
-Janek Samołyk
-Marcinera Awaria
-Furia Futrzaków
-Dr Zoydbergh
-Anka Ujma
-Wolfgang In A Truck
-Pigalle Platz
-Pornohagen
-Organizm
-Dash
-We Call It A Sound
-Maria Celeste
-White Rabbit's Trip
-Excessive Machine
Jak widać, sporo znajomych twarzy. Na kogo wy zagłosowaliście lub zamierzacie zagłosować?
Szczegóły na stronie: http://off-festival.muzzo.pl
Jak widać, sporo znajomych twarzy. Na kogo wy zagłosowaliście lub zamierzacie zagłosować?
Szczegóły na stronie: http://off-festival.muzzo.pl
Nie widze tu niczego porywajacego. WCIAS moze. Excessive Machine graja skladnie i umieja dobrze trzymac instrumenty, ale czy fajnie?
OdpowiedzUsuńJak to, a Organizm, a White Rabbit's Trip? A Anka Ujma (ciekawe z jakim składem). Wolfgang też jest interesujący, Marcinera - to raczej wykonawca do namiotu, nie na scenę dużą czy leśną, gdzie by się po prostu zgubił. Futrzaki też ponoć wymiatają na żywo. Jest wybór, nie narzekajmy :)
OdpowiedzUsuńJak na razie prowadzi Janek Samołyk - i bardzo dobrze. Nalezy mu sie sukces za te kilka lat pisania swietnych numerow. Moi pozostali faworyci - tzn Organizm i Pornohagen - kiepsko... O dziwo wymiata jakies Maria Celeste - szajs totalny
OdpowiedzUsuńFF wymiatają na koncertach
OdpowiedzUsuńNiestety konkurs został pomyślany w jakiś idiotyczny sposób, zamiast zliczać uczestników zabawy (uczestnik = unikalny nr tel.), to zliczają smsy, zachęcając do wysyłania wielu z jednego numeru (sic!). Nie wiem, czy serwis liczy na zysk z tych 1zł sms'ów, (jak tak to są kretynami)?? Także wystarczy włożyć w zabawę parę groszy i heja, zagrać na off'ie. So expect some szajs. Rojek się pewnie w grobie przewraca.
OdpowiedzUsuńniech wygra najbardziej zdesperowany
OdpowiedzUsuń"Anonimowy" nie zapominaj, że jacykolwiek Ci wykonawcy by nie byli,/o gustach się nie dyskutuje/, to jednak ktoś, czyli m.in. Artur Rojek i co., wybrali tę grupę z 230 zgłoszeń i to wybrali więcej niż zakładano. Nie sądzę, aby chodziło o zwiększenie poziomu "szitu"?
OdpowiedzUsuńOk, tylko, że teraz trzech z tych 14 niebanalnych wykonawców może sobie występ na OFF'ie po prostu kupić, płacąc łapówkę sms-ową portalowi Muzzo. Czy na pewno o to chodziło?
OdpowiedzUsuńSkąd tyle jadu i od razu że Maria Celeste to szajs. Sugerujesz ze sami sami sobie tyle smsow wyslali, a moze komus po prostu to sie podoba. Idac twoim tokiem to Pan Samołyk zainwestował kilka tysi w Smsy
OdpowiedzUsuń"Anonimowy", zgadzam się z Tobą że tak ustalone reguły gry nie są do końca wymierne - zwłaszcza jeśli chodzi o muzykę alternatywną, a więc muzę trudną i nie dla wszystkich przyswajalną. Cóż, trochę to przypomina audiotele...
OdpowiedzUsuń"a może komuś po prostu się to podoba...";-) może tak, może podoba się dziewczynie perkusisty i wysłała dwieście sms'ów? może wygra Natalia Leszcz? jak zagłosuje na nią piesek Whitney Houston? Wszystko jest możliwe w Muzzo.pl. Te reguły nie są wymierne w żadnym gatunku muzycznym, nawet w wyborach samorządowych w Białej Podlaskiej;-)
OdpowiedzUsuńzgadzam się, ale i tak super, że się dostaliśmy :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że trzeba sprawę nieco rozjaśnić. Jeśli ktoś nie ma problemów z prostą matemą, to łatwo obliczy, że w konkursie oddano dokładnie 3745 głosów. Śledząc przebieg, w ostatnich 10 godzinach głosowania oddano 1000 głosów, więc nie trudno domyślić się, patrząc po procentowych wynikach w serwisie muzzo, że 4 pierwsze zespoły rzuciły się do głosowania w ostatnich chwilach konkursu i że raczej nie stali za tym fani.
OdpowiedzUsuńI tak na następujących debiutantów oddano tyle głosów:
Janek Samołyk 800 głosów
Maria Celeste 692 głosy
White Rabbit's Trip 596 głosów.
Ilości to spore a nikt trzeźwo myślący nie będzie kwestionował tego, że 200 głosów oddanych przez osoby postronne to chyba liczba maksymalna (zwłaszcza, że decydowały płatne smsy, a nagród było jak na lekarstwo). Każdy może sobie teraz obliczyć ile zapłacił każdy z tych artystów za to, żeby zagrać na offie. To nie jest atak na zespoły z mojej strony, skądże znowu. To atak na organizatorów takich akcji... co jak co, ale to naprawdę chore, że młode zespoły muszą płacić grube pieniądze za to, żeby móc wystąpić na jakiejś trzeciorzędnej scenie festiwalu o pewnie jakiejś chorej porze, przed garstką zainteresowanych. Przemysł się cofnął, odwrócił, bo zespół, żeby się pokazać musi po prostu za to zapłacić i to w branży, która uchodzi za alternatywną. Innego sposobu nie ma, bo nie wierzę, żeby któregokolwiek z tych artystów zaproszonoby w normalnym trybie za rok, gdyby nie "wywalczyli" tego w konkursie. Wystarczy spojrzeć na finałową 11 poprzedniej edycji offowego konkursu.
Inicjatywa Rojka tworzącego festiwal jest świetna, ale niech nie stwarza się pozorów, że chce się promować młode kapele, bo tak naprawdę na tym festiwalu młodzież ma się w dupie, Stelmach rekomendując kapele na offensywną scenę wpuszcza tam Kumkę Olik nie wiadomo z jakiej paki, skoro alternatywny półświatek nie ma nawet ochoty z takich zespołów żartować.
Tak niestety wygląda scena w Polsce, nawet w tym "wspaniałym" środowisku króluje kolesiostwo i protekcjonizm.
To strasznie smutne, ale otwiera oczy, dlaczego polscy muzycy za granicą praktycznie nie istnieją.