21 kwietnia 2018
8 kwietnia 2018
TENTENT: TENTENT (wyd. własne, 2018)
Niedawno* zachwycałem się „podróżniczą” płytą nadmorskiego Lastryka, a tymczasem zaraz po eksploracji wodnych światów kolejny gitarowy zespół chce mnie zabrać na pełną wzruszeń i emocji podróż w czasie.
Autor:
we are from poland
Etykiety:
altrock,
big beat,
garage,
krautrock,
LP,
po polsku,
post punk,
psychedelic
0
odpowiedzi


Subskrybuj:
Posty (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Jeśli lubicie kupować muzykę w wersji elektronicznej i jest to muzyka z gatunku tej recenzowanej na WAFP, to odpowiedzią na pytanie zadan...
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Tworzenie sztuki i głowa do interesów nie zawsze idą w parze, ale jeśli ktoś ma zdolności organizacyjne i siłę przekonywania może spróbować ...
-
Jak zawsze co roku w pierwszy weekend sierpnia przedstawiciel WAFP zawitał na katowicki festiwal, by zdać relację z formy polskich wykona...
-
Wysyp nowych wydawnictw! Pobierajcie, słuchajcie, oceniajcie. Dla każdego coś miłego.
-
W dzisiejszych czasach praktycznie żadna muzyka nie budzi już w słuchaczu skrajnych emocji. Nic już nas nie przeraża, niewiele rzeczy wz...
-
Weź ugotowane ziemniaki, mąkę ziemniaczaną, jajko, szczyptę soli. Wymieszaj, ugnieć, uformuj kulki. W każdą kulkę wetknij palec wskazując...
-
Niedzielny wieczór w pięknych okolicznościach katowickiego Kinoteatru Rialto, do tego jesienna pora zadumy, do tego zespół Nagrobki, dla ...
-
Mówi się, że czas płyty CD przeminął, że to relikt przeszłości. Przecież wygodniej jest kupować pliki i odtwarzać je w wielu różnych urządz...
-
Metoda „zrób to sam” nigdy do tej pory nie była tak efektywna, jak w dzisiejszych czasach. Powszechność technologii rejestrowania i przetwar...
