23 września 2015
Rosa Vertov: Rosa Vertov EP (Crunchy Human Children, 2015)
Dziewczyński rock rulez! Przynajmniej do czasu pierwszych ciąż i kredytów mieszkaniowych.
Poznaliśmy je jako The Wiletts – niespełna dwa lata temu zapowiadałem, że z tych młodziutkich dziewczyn może wyrosnąć coś dobrego. No i sprawdziło się. Już jako Rosa Vertov cztery warszawianki debiutują w Crunchy Human Children z bardzo elektrycznym i elektryzującym materiałem.
Zmieniło się wiele. Styl: z ociężałego, przynudnego hard rocka na modnie zapakowane gitarowe retro rodem z lat 60. Kompozycje: z przewidywalnych, pełnych czytelnych kalek, w mniej oczywiste nawiązania do klasyki z dodatkiem własnego stylu – pełnego wdzięku i młodzieńczej zadziorności. Wreszcie wykonawstwo: na tle nieudolnego, pełnego wpadek amatorskiego zespołu RV jawi się jako profesjonalny, wyszkolony girls band.
Co tu dużo gadać, na tej EP-ce są przynajmniej dwie kapitalne piosenki. Zacznijmy od Aubade. Staromodny, nieuładzony klawisz, prostacki gitarowy riff i cholernie melodyjny wokal. Do tego obłędnie nabijany rytm i urocze harmonie chórku na drugim planie. Oj, to mnie bierze, to mnie rozbiera! I jeszcze You Are The Bob z końcówki playlisty. Niby taka ballada. Ale z dreszczykiem emocji. Z dziwnym przyspieszeniem w drugiej części. Z nutą kwaśnej psychodelii. Z ujadającą gitarą i złowieszczą wiolonczelą.
A po drodze mamy jeszcze chwytliwy, przypominający trochę amerykańskie zespoły z lat 90. Dusty Faces, hałaśliwe (ta niepokorna druga gitara!), niesione przez pianino I'll Be Honest, i króciutkie, dziewczyńsko-punkowe Humid. Wszystko z lekkim brudkiem i pogłosem na wokalach.
Mam tylko nadzieję, że proroctwo z pierwszego akapitu się nie spełni – oby dziewczyny dostarczyły nam jak najwięcej tak dobrych piosenek. [m]
Strona zespołu: https://www.facebook.com/rvertov
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Mimo że rok 2009 powoli odchodzi w przeszłość, ciągle jeszcze skrywa nieodkryte skarby, które sprawiają, że nie możemy o nim zapomnieć. Oto...
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Tworzenie sztuki i głowa do interesów nie zawsze idą w parze, ale jeśli ktoś ma zdolności organizacyjne i siłę przekonywania może spróbować ...
-
Pamiętacie pierwszą płytę gdyńskiego tria? The Bell ukazał się cztery lata temu i w większości recenzji podstawowym „zarzutem” było stwie...
-
Gdyby CKOD mieli zadebiutować w drugiej dekadzie XXI wieku, brzmieliby jak WKK.
-
Lista zespołów, których twórczość inspiruje muzyków Setting The Woods On Fire, jest dość pokaźna. Mamy na niej i Sonic Youth, i Appleseed Ca...
-
Pierwsza płyta długogrająca Root z pewnością nie jest przełomowa ani rewolucyjna, ale też nie tego oczekiwałem po tym zespole. Oczekiwałem o...
-
Trio Manescape powstało w 2006 roku w Głogowie. Grają piękne mroczne piosenki na nisko nastrojoną gitarę i transową sekcję rytmiczną. Dobrze...
fajne
OdpowiedzUsuń