5 sierpnia 2010

terenNowy.live: Ambientność... (MegaTotal, 2010)


To kolejna już płyta, która ukazała się dzięki finansowemu wsparciu użytkowników serwisu MegaTotal. Ale na tym kończą się analogie do innych wydawnictw firmowanych przez ten portal.

terenNowy.live to projekt bezprecedensowy na polskiej scenie muzycznej. To muzyczny kolektyw, który swoją muzykę opiera na improwizacjach tworzonych na żywo podczas koncertów. Ambientność... jest właśnie zapisem fragmentów trzech takich koncertów.

Zespół łączy instrumentarium pozornie zupełnie do siebie nie pasujące. No bo jak sobie wyobrazić taką marimbę, didgeridoo, djembę i conga obok automatu perkusyjnego czy samplera? Okazuje się jednak, że to niezwykłe spotkanie przeszłości z nowoczesnością wypada wyjątkowo zgrabnie. We wszystko wpisują się jeszcze „instrumentalne” wokale, które jedynie wtapiają się w muzyczne tło.

Ambientność... jest bardzo eklektyczna. Słychać tutaj zarówno tytułowy ambient, jak i trochę folku, yassu, etno, a nawet iście amerykańskie dźwięki gitary. W tym prywatnym świecie generowanym przez terenNowy.live, nie ma żadnych ograniczeń. Nic nie jest oczywiste i dlatego płyta trzyma w ciągłym napięciu. W dodatku jest bardzo „poszatkowana”. Mój umysł często domagał się jakiegoś wyraźnego rytmu, podkładu, czegokolwiek, co systematyzowałoby dźwięki. Ale na Ambientności... próżno szukać takich luksusów.

Z tego też powodu płyta nie jest łatwa w odbiorze. Jej słuchanie może męczyć – i osobiście uważam, że ponad 60 minut takich improwizacji to jednak trochę za dużo. Ale to już kwestia indywidualnej „odporności” słuchacza.

Takich muzycznych improwizacji z pewnością najlepiej słuchać na żywo. Po przesłuchaniu Ambientności... nie pozostaje więc nic innego, jak tylko ruszyć do warszawskiej Dobrej Karmy na jeden z występów (performance’ów?) terenuNowego.live. [jaszko]



Strona zespołu: http://www.myspace.com/terennowyinfo

2 komentarze:

  1. no to jeszcze dodamy, że instrumentarium zostało od wydania płyty mocno wzbogacone... Efekt? Znowu wielka niewiadoma...

    OdpowiedzUsuń

Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni