4 czerwca 2016
Dead Snow Monster: Things (wyd. własne, 2016)
Dead Snow Moster kontynuują eksplorację surowego amerykańskiego blues rocka w alternatywnym wydaniu.
Na Things jest trochę mniej wymiatania, więcej za to przebojowych refrenów i nacisku położonego na dopieszczanie brzmienia. Mam na myśli wyciąganie z surowizny prostych aranży jak największej ilości smaczków, a nie polerkę woskiem i irchową szmatką – nie musicie się obawiać, Dead Snow Monster to wciąż ta sama ekipa hołdująca muzycznej tradycji.
Dowodem na nieco inne podejście chłopaków z Wrocławia jest już otwierający płytę We’ll Feel Fine, kołyszący łagodnym, przygaszonym brzmieniem zaledwie muskanych pędzelkami bębnów i spogłosowanym wibrato slide guitar. Dużo tu przestrzeni i powietrza – choć to powietrze przesiąknięte kurzem i dymem papierosowym może spowodować u niektórych atak astmy.
Generalnie płyta jest świetna, z dwoma wyjątkami. Wybranie na singla promującego album I'm Right (Don't Try To Lie) to decyzja zachowawcza i pozbawiona polotu, bo to najbardziej banalny i oczywisty utwór na płycie, a przy tym ciągnący się przez niemal 3 minuty, co w przypadku DSM jest już niepotrzebnym rozwlekaniem. Dlaczego nie wybrali tak chwytliwych kawałków jak Youth czy Home? Drugą albumową pomyłką jest przenudny, princepodobny, trwający 4,5 minuty Try.
Ale poza tym jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. Pójście w kierunku spokojniejszych, pozbawionych dużej ilości przesterów piosenek dobrze wpłynęło na repertuar DSM. Like A Child to doskonały przykład, jak połączyć odrobinę smutku i melancholii z kapitalną melodią. Slow Driving to ich wariacja na temat modnych wpływów bluesa wśród młodych zespołów. Swollen Eyes i Night Driving przynoszą dawkę brudnej rokendrolowej energii, z której DSM słyną od początku istnienia.
Sęk w tym, że bohaterowie tej recenzji nie brzmią już tak świeżo jak przez paru laty. Ale to problem większości zespołów, które swoją muzykę oparły na zjawisku nowej rockowej rewolucji. W tym nurcie coraz trudniej czymkolwiek słuchacza zaskoczyć. Ale i tak DSM pozostają w tego nurtu czołówce. [m]
Strona zespołu: https://www.facebook.com/DeadSnowMonster
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Mimo że rok 2009 powoli odchodzi w przeszłość, ciągle jeszcze skrywa nieodkryte skarby, które sprawiają, że nie możemy o nim zapomnieć. Oto...
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Tworzenie sztuki i głowa do interesów nie zawsze idą w parze, ale jeśli ktoś ma zdolności organizacyjne i siłę przekonywania może spróbować ...
-
Piotr Brzeziński idzie śladem Vaclava Havelki z czeskiego Please The Trees i podbija Europę swoją singer/songwriterską interpretacją co...
-
Gdyby CKOD mieli zadebiutować w drugiej dekadzie XXI wieku, brzmieliby jak WKK.
-
Pamiętacie pierwszą płytę gdyńskiego tria? The Bell ukazał się cztery lata temu i w większości recenzji podstawowym „zarzutem” było stwie...
-
...a wszyscy, którzy podnieśli kradzione, to kurwy. Tak jest, również ci wierni, kochani fani chodzący na każdy koncert, każde juwenalia, w ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz