Panowie z Dick4Dick są narcyzami, a ich ego jest tak wielkie, że płytę zaczynają pełnym uwielbienia skandowaniem publiczności Dick4Dick, Dick4Dick! Co tu dużo gadać, oni po prostu uwielbiają siebie i kochają być uwielbiani. Dic4Dick to taki pornograficzny Right Said Fred razy cztery. Pamiętacie: I am too sexy? Ci kolesie nie mają żadnych wątpliwości: Jesteśmy bogami seksu!
Silver Ballads to przewrotny, przezabawny, przegięty zestaw piętnastu electroclashowych hymnów pochwalnych dla wolnej miłości i pornografii. Przy okazji to zabawa znanymi motywami. Diki parodiują przeboje AC/DC (Suck My Thunder), Bon Jovi (Suckin’on), Queen (Technology na melodię Radio Ga-ga), Iggy Popa (I Wanna Be Yer Cock), a nawet Black Sabbath (Drink My Kefir jako Paranoid)! Jak widać po samych tytułach, Dikom wszystko się kojarzy z jednym. Dla nich świat kręci się wokół pewnego podłużnego organu. Feministki powinny być zachwycone – oto potwierdza się ich teoria, że każdy facet myśli... dikiem.
Muzycznie Silver Ballads to kawał świetnej zabawy. Same hiciory skąpane w elektronicznym sosie. Dikom blisko do Depeche Mode, Hot Chip, a nawet modnych ostatnio Junior Boys. W Fuck Last One serwują klasyczne oldskulowe disco (późne lata 80., wakacyjne potańcówki w ośrodku wczasowym nad morzem, Sabrina i Samantha Fox, jeee!), Wet And Dirty to funkowe jazda napędzana kapitalnym motywem basu, a Silver Dick z kolei to akustyczna ballada o... Tak, zgadliście. Diki wszystkich ras łączcie cię! W Dick In Your Mauf zespół brzmi jak Prodigy, a w moim ulubionym Pornographic jak dancepunkowe !!! czy LCD Soundsystem (bas!!!).
Na koniec mały test: jeśli zdanie „Zassij Dików” budzi u ciebie obrzydzenie, oburzenie, chęć użycia wody święconej i odmówienia pięciu zdrowasiek, uciekaj stąd w te pędy. Jeśli natomiast wywołuje szelmowski uśmiech połączony ze znaczącym chichotem, zrób to! Wejdź na stronę Dików i zasysaj:)
Band site: http://www.dick4dick.net/
ver.: polish
media: free mp3 (full album)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz