Zerova to zespół z Białegostoku, który powinien brzmieć znajomo fanom laptopowej elektroniki. Taka też jest ich pierwsza płyta I Think We’ve Lost (recenzja wkrótce). Jednak tym razem postanowili na chwilę odpocząć od syntetycznych dźwięków i zaserwować słuchaczom sympatyczną domową EP-kę.
Pięć łagodnych, wyciszonych piosenek, kojarzących się odrobinę z muzyką Iowa Super Soccer na próbie bez perkusisty (mógł np. złapać grypę). Ważną rolę odgrywa w nich akordeon (I’ll Wait Up 4U) i gitara, ale też ciepłe, plumkające klawisze a la Smolik. Ich atutem są urokliwe melodie ukryte w damsko-męskich harmoniach wokalnych i nastrój totalnego lo-fi. Chwytają zwłaszcza Come Undone (solóweczka na gitarze akustycznej, kto by się spodziewał), Lower (fajny klawisz i wokal) i Love Song #1 (klimat). Za to You’re So Fine razi nieco prostackim refrenem (You are so sweet and so fine/ So fine and so sweet i tak w kółko), chociaż muzycznie daje radę – nawiązując do swojej elektronicznej dużej siostry.
Podsumowując: przyjemny oddech od głośnego i rytmicznego łubudubu. Muzyka bardzo prywatna i miła. Nie dla każdego, jednak warto się o tę EP-kę postarać.
Strona zespołu: http://www.csk.pl/~dudzinski/zerova/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Mimo że rok 2009 powoli odchodzi w przeszłość, ciągle jeszcze skrywa nieodkryte skarby, które sprawiają, że nie możemy o nim zapomnieć. Oto...
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Tworzenie sztuki i głowa do interesów nie zawsze idą w parze, ale jeśli ktoś ma zdolności organizacyjne i siłę przekonywania może spróbować ...
-
Piotr Brzeziński idzie śladem Vaclava Havelki z czeskiego Please The Trees i podbija Europę swoją singer/songwriterską interpretacją co...
-
Gdyby CKOD mieli zadebiutować w drugiej dekadzie XXI wieku, brzmieliby jak WKK.
-
Pamiętacie pierwszą płytę gdyńskiego tria? The Bell ukazał się cztery lata temu i w większości recenzji podstawowym „zarzutem” było stwie...
-
Spontaniczny projekt m.in. Marcina Loksia (dawniej Blue Raincoat) i Kuby Ziołka (Ed Wood, Tin Pan Alley) ma szansę przerodzić się w coś trw...
-
Lista zespołów, których twórczość inspiruje muzyków Setting The Woods On Fire, jest dość pokaźna. Mamy na niej i Sonic Youth, i Appleseed Ca...
Mam, znam i polecam rowniez :)
OdpowiedzUsuńPrzesyłka doszła dziś. Odpakowałem, powąchałem nylonową kopertę i siup! do odtwarzacza.
OdpowiedzUsuńNie ma mnie.
Nie chcę iść jutro do pracy.
Jestem zakochany w tych dźwiękach..:)