26 czerwca 2012
Skinny Patrini: Sex (wyd. własne, 2012)
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o seksie.
Najbarwniejszy polski duet electro wraca. Po bezczelnie hedonistycznym i wyzwolonym debiucie nadchodzi czas na album numer dwa. A ponieważ fałszywa skromność nigdy nie była cechą charakteru Anny Patrini i Michała Skórki - już tytuł nowego wydawnictwa jasno wskazuje, czego możemy się spodziewać po nowych nagraniach.
Złagodniała trochę muzyka. Skórka rzadziej sięga po brudniejsze dźwięki. O ile Duty Free miało wiele punktów wspólnych z twórczością IAMX, to Sex stawia na klasyczne electro. Miejscami bywa nawet dość gitarowo (Something Special), ale najnowszy album to przede wszystkim parada elektro-przebojów. Wszystkie partie Michała podporządkowane są jednemu - refrenom. Bez wyjątku świetnym. Sex to zbiór bardzo dobrych piosenek ozdobionych dyskotekowym pulsem. Disco made by Skórka jest toporne, programowo proste, intencjonalnie kiczowate i plastikowe. Gdyby pozbawić piosenki brudu, można by je pomylić z zakurzonymi szlagierami z epoki eurodance'u lat 90. ubiegłego wieku (Walking Away). I słuchałoby się tego ze zwiędniętymi uszami, ale trzeba pamiętać o jednej rzeczy: w zespole jest Anna Partini.
Co to za kobieta! Wamp i zakonnica w jednej osobie! Dzięki niej oprawa muzyczna nabiera nowej głębi. Raz zabrzmi jak Kylie Minogue (Put The Fire), kiedy indziej przekształci się w pyskatą Peaches (Something Special), by ubrać się w szaty Madonny (Vacuum Cleaner). Nowy utwór, nowa twarz, kolejna metamorfoza. Nie ma znaczenia, że potrafi podrapać pazurkami (Say You Love Me), porwać do grupowego tańca w stylu Pink! (Life/Time) czy Róisín Murphy (Smiling), jak i zaoferować bardziej duchowe uniesienia (Glory). W każdej z założonych masek jest autentyczna i przekonująca.
Ciężko mieć pomysł na zgrabną recenzję, gdy omawiana płyta jest tak właściwie popisem jednego aktora. Za cały koloryt odpowiada Anna Patrini; piosenki są nasycone jej seksapilem i witalnością. Zresztą, co wam będę tłumaczył, sex jest fajny! [avatar]
The Wind:
Strona zespołu: https://www.facebook.com/skinnypatrini
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Opisywany dzisiaj singiel jest efektem działań serwisu megatotal.pl, za pośrednictwem którego fani sponsorują profesjonalną sesję dla swoich...
-
Czasem trafiasz na muzykę, która bez ostrzeżenia wali cię prosto w splot słoneczny. I widzisz Wielki Wóz, i Mały Wóz, i inne gwiazdozbiory....
-
Tak jest, właśnie u nas, właśnie dziś. Singiel Bartka Wołyńca, który zaskoczył, wielu zauroczył, paru zirytował, ale na pewno nikogo nie poz...
-
Pierwsza płyta długogrająca Root z pewnością nie jest przełomowa ani rewolucyjna, ale też nie tego oczekiwałem po tym zespole. Oczekiwałem o...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
TAK: Dali radę. Znowu. Zresztą czy oni kiedykolwiek na którejś ze swoich płyt nie dali rady? O dziejowości ich debiutu już nawet nie chce mi...
-
Jedna z najlepszych płyt wydanych w Europie kontynentalnej w ostatniej dekadzie.
-
Alternatywna scena Rawicza w skali krajowej może i nie ma większego znaczenia, ale w tym mieście powstało kilka płyt, które wstydu mu nie p...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz