15 sierpnia 2012
Différent: Lunatique EP (wyd. własne, 2012)
W poszukiwaniu obcokrajowców, którzy zapuścili korzenie w Polsce i tu tworzą wzbogacając naszą scenę alternatywną, przenosimy się z Krakowa do Gdańska. Parle wu franse?
Zespół powstał w 2010 r., powołany do życia przez Nicolasa Rougiera, wcześniej grającego we Francji z grupą Éjectés. W nowym projekcie wsparli go Jurek Szulc, dawniej basista Kevina Arnolda, oraz Jarek Urbielewicz, kojarzony do tej pory ze sceną hard core. Czego spodziewać się po współpracy tej trójki?
Nazwijmy to typowym francuskim rockiem. Nie na miarę wyrafinowania Noir Desir, ale też mającego swoje smaczki. Pierwszym jest oczywiście używany język. Nicolas zdaje sobie sprawę, że francuski nie jest w Polsce popularny i może się natknąć na barierę niezrozumienia. Woli jednak taki los niż wyrzekać się siły przekazu, który może być dostatecznie mocny jedynie poprzez artykulację w ojczystym języku. (Polskie zespoły powinny wyciągnąć z tego wnioski). Druga sprawa to balansowanie na linii przecinającej różne gatunki. Jest tu trochę rocka, trochę post punka, ślady reggae czy ska. Muzyka to bezczasowa, niemodna, a przez to uniwersalna i przyjemna w odbiorze. Czy weźmiemy rozpoczynający się od dziecięcego gaworzenia przebojowy Lunatique (fajny motyw gitary w końcówce), czy bujające J’ai tut gache z damskim wokalem towarzyszącym Nicolasowi (poproszę więcej tej pani!), czy rozpoczynające się kameralnie, a kończące hałaśliwie Quand j’ai froid, czy wreszcie zaangażowany politycznie (fragmenty relacji wojennych z Afganistanu), niesiony dźwiękiem gitary imitującym syrenę alarmową La Guerre – wszystko to piosenki solidne, rzemieślniczo poprawne, przypominające o czasach popularności muzyki francuskiej wśród poszukiwaczy czegoś innego (wspomniane Noir Desir, Indochine, Manu Chao).
Niestety, urok tej muzyki szybko mija. Brakuje jej osobowości, czegoś wyjątkowego. Na samej „egzotyce” Différent długo nie pociągnie, ale jeśli popracuje jeszcze nad kompozycjami i własnym stylem... Wtedy może zasłuży na swoją nazwę. [m]
Strona zespołu: http://www.myspace.com/differentlegroupe
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Mimo że rok 2009 powoli odchodzi w przeszłość, ciągle jeszcze skrywa nieodkryte skarby, które sprawiają, że nie możemy o nim zapomnieć. Oto...
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Tworzenie sztuki i głowa do interesów nie zawsze idą w parze, ale jeśli ktoś ma zdolności organizacyjne i siłę przekonywania może spróbować ...
-
Piotr Brzeziński idzie śladem Vaclava Havelki z czeskiego Please The Trees i podbija Europę swoją singer/songwriterską interpretacją co...
-
Gdyby CKOD mieli zadebiutować w drugiej dekadzie XXI wieku, brzmieliby jak WKK.
-
Pamiętacie pierwszą płytę gdyńskiego tria? The Bell ukazał się cztery lata temu i w większości recenzji podstawowym „zarzutem” było stwie...
-
Spontaniczny projekt m.in. Marcina Loksia (dawniej Blue Raincoat) i Kuby Ziołka (Ed Wood, Tin Pan Alley) ma szansę przerodzić się w coś trw...
Dziękuję za tę recenzję! Dzięki Wam poznałam ten zespół, a bardzo mi się spodobał. Zresztą nie pierwszy raz, kiedy WAFP poszerza moją bibliotekę muzyczną.
OdpowiedzUsuń