11 sierpnia 2012

Naked Brown: Be Brown, Stay Naked EP (wyd. własne, 2012)


Gdzie oni byli kiedy ich nie było, nie wiem, ale gdańszczanie wreszcie są z powrotem z mocnym, wciągającym materiałem.

Na najnowszej EP-ce Naked Brown znalazły się cztery utwory, które nie tylko kipią energią, ale i pomysłami rodem z przełomu lat 70. i 80. Jasną stroną materiału są świeżo brzmiące riffy i wypukła perkusja oraz surowe, garażowe brzmienie uzyskane w gdyńskim studiu nagraniowym Airline Records. Otwierający, transowy Sleepless to zaledwie preludium do zabawy konwencjami. Czy kolejny, rewelacyjny Chicken George nie brzmi trochę jak Motörhead zmieszany z Lynyrd Skynyd? Na płycie znalazło się też miejsce dla troszkę wolniejszego, pochodowego, ale nadal ostrego, bluesującego utworu Singin’ The Blues.

Najciekawszy jednak jest finał: My Way to pustynny riff gitary na początku, a następnie bujające wejście perkusji i ostrzejszych zagrań, potem wolne tempo, przyspieszenie, melodyjne solówki... Po prostu hard rock i stoner bez udziwnień i zbędnych dodatków.

Szkoda, że materiał zaprezentowany przez chłopaków jest tak krótki, po jego przesłuchaniu czuję niedosyt i chęć na więcej. Jest to też płyta, która wchodzi łatwo i przyjemnie, brzmi świeżo i odpowiednio brudno. Nie wątpię, że na koncertach te utwory wychodzą jeszcze lepiej i ciężej. Mam nadzieję, że na długograja czekać nie trzeba będzie długo - bo oczekiwania rosną z każdą sekundą i z każdym kolejnym odsłuchem. [lupus]
 

Strona zespołu: http://www.facebook.com/NBbandPL

EP-ka do pobrania również z naszego działu download.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni