Kontynuujemy przegląd singli wrzuconych w ostatnim czasie w przepastne odmęty internetu. Tym razem: powrót Dick4Dick, dwie miłe popowe piosenki i wyziew z trzewi starego garażu. Miłego słuchania!
Dick4Dick: Uśmiechnięty pies
Już nie D4D, a znowu Dick4Dick. Zapowiedź nowej płyty to rzecz idealna do hajpu: trochę klubowych bitów, funkowej gitary, a nawet czegoś mocniejszego, do tego tekst o analo, analo, analogowym seksie (Padła sieć / Przytul się, nie muszę płacić rat / Padła sieć / Mój fejs is dead, proponuję seks).
Rzecz w tym, że o ile numer od razu wpada w ucho, to równie szybko wypada drugim. Piosenka jest, delikatnie mówiąc, toporna i dość przewidywalna w swej konstrukcji. Jeśli tak ma wyglądać cały nowy album Dików, to już zaczynam poziewywać. Aczkolwiek poskakać pewnie będzie się dało.
Strona zespołu: http://www.facebook.com/DICK4DICK
Donut: Don’t Look Back
Ładnie to buja! Elegancki soul, akustyczny trip-hop, kanapowy pop – jakkolwiek byśmy tego nie nazwali, jedno jest pewne: udało się chłopakom spiknąć z kapitalną wokalistką (Asia Fostiak). Skojarzenia z pewną artystką są aż nadto słyszalne, zwłaszcza w rozwinięciu nagrania, ale wierzę, że z czasem w śpiewie Asi będzie więcej oryginalności.
To pierwsza opublikowana piosenka zespołu i od razu bardzo udana. Co prawda druga, która pojawiła się na bandcampie dosłownie kilka dni temu, już tak mnie nie kręci, ale jest szansa, że Pączki z Dziurką dostarczą nam jeszcze sporo radości.
Strona zespołu: http://www.facebook.com/pages/Donut/339528776159223
Kaseciarz: Set Phasers To Noise
Nieopublikowane dotąd nagranie Macieja Nowackiego znalazło się na splicie z rosyjską surfrockową formacją Intergalactic Reverberation 3000. To ponad 8 minut rokendrolowego czesania niekończącej się solówki na tle automatu perkusyjnego. Wszystko skąpane w pogłosach, sprzężeniach i charkocie niewyrabiających tanich głośników. Końcówka należy już do noise’owej psychodelii. Bracia Reid byliby dumni.
A może są, bo dlaczego z góry zakładać, że nie trafili na bandcampie na nagrania Kaseciarza z Polski?
Strona zespołu: http://www.facebook.com/Kaseciarz
Rycerzyki: Rimemba
To dopiero drugi singiel krakowskiej formacji, a już na dobre uznajemy ją za swoją, zaś jej przyszłość widzimy raczej w jasnych barwach. Rimemba jest nawet lepsze od The Mating Season. Rozpoczyna się od śpiewu ptaków i nieco leniwej melodii. W refrenie wszystko się rozkręca, jest tanecznie, ale tak miękko, słodko i dziewczęco. Uroczy dream pop z pięknymi harmoniami wokalnymi, zagrany z wielkim wyczuciem, bez przegięć, bez szukania przebojowości na siłę.
Apetyt rośnie!
Strona zespołu: http://www.facebook.com/Rycerzyki
Polecał [m]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz