12 kwietnia 2013
Sue Clyde: Secret Roads EP (wyd. własne, 2013)
Chromatics i Class Actress spotykają się w Szczecinie na podwójnym latte.
Długo czekaliśmy na debiutanckie wydawnictwo szczecińskiego tria. Idealnie, gdyby EP-ka pojawiła się w ubiegłym roku w okresie triumfów filmu Drive lub trochę później, gdy umysły graczy zaprzątnęła niezależna gra Hotline Miami – wtedy miałaby szansę na coś więcej niż tylko szumek na paru blogach. Obie wspomniane produkcje łączy charakterystyczna, śmiało nawiązującą do synth popu lat 80., muzyka. W podobnej stylistyce utrzymana jest twórczość Sue Clyde.
Na pięcioutworowym minialbumie mamy jeden znany wcześniej kawałek (tytułowy) – reszta to materiał premierowy. Początek znakomity. Przebojowe, choć utrzymane w nostalgicznym nastroju Chances i rytmiczne Secret Roads łączy łóżkowa miękkość bitów, pastelowe barwy syntezatorów i łagodny, eteryczny wokal Mai Ławickiej. W Moonbeams zespół zwraca się już w kierunku hipnotycznej kontemplacji. Można tańczyć, choć wyeksponowany bas, powolne tempo i minorowy klimat raczej nikogo do podskoków nie skłonią. Za to Waiting Time to już parkietowy wymiatacz z wysokotonową elektroniką i efektami rodem z dyskotekowych hitów z satelity. Zaskakuje stonowane zakończenie – Back To The Start jest tak dyskretny w swej urodzie, że przy pierwszym odsłuchu można go w ogóle nie zauważyć. A to przecież śliczność nad ślicznościami.
Sue Clyde mają w sobie wiele wdzięku i elegancji, a przy tym na tyle powściągliwości, by nie zanudzać słuchacza 80-minutowymi „dziełami”. [m]
Strona zespołu: http://www.facebook.com/pages/Sue-Clyde/136514336442039
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Mimo że rok 2009 powoli odchodzi w przeszłość, ciągle jeszcze skrywa nieodkryte skarby, które sprawiają, że nie możemy o nim zapomnieć. Oto...
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Tworzenie sztuki i głowa do interesów nie zawsze idą w parze, ale jeśli ktoś ma zdolności organizacyjne i siłę przekonywania może spróbować ...
-
Piotr Brzeziński idzie śladem Vaclava Havelki z czeskiego Please The Trees i podbija Europę swoją singer/songwriterską interpretacją co...
-
Gdyby CKOD mieli zadebiutować w drugiej dekadzie XXI wieku, brzmieliby jak WKK.
-
Pamiętacie pierwszą płytę gdyńskiego tria? The Bell ukazał się cztery lata temu i w większości recenzji podstawowym „zarzutem” było stwie...
-
Lista zespołów, których twórczość inspiruje muzyków Setting The Woods On Fire, jest dość pokaźna. Mamy na niej i Sonic Youth, i Appleseed Ca...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz