23 kwietnia 2010
DachOOFka Festival vs. Go Rock już jutro w Krakowie
Dzień po finale DachOOFka Festival jej zwycięzcy na scenie Klubu Studio w muzycznym pojedynku zmierzą się z laureatami Go Rock Festival 2009. Wieczór zakończy występ Lipali.
Muzyczna rywalizacja pomiędzy zespołami rozpocznie się 24 kwietnia o godzinie 16.00 w krakowskim Klubie Studio. Go Rock reprezentowany będzie przez Kciuk & The Fingers oraz Don’t Be A Poor Person. Przedstawiciele DachOOFki wyłonieni zostaną dzień wcześniej podczas wielkiego koncertu finałowego na Miasteczku Studenckim AGH w Krakowie.
Bilety: wstęp na występ laureatów - bezpłatny, wstęp na koncert Lipali (od godziny 19.30) w cenie 15 PLN.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Czasem trafiasz na muzykę, która bez ostrzeżenia wali cię prosto w splot słoneczny. I widzisz Wielki Wóz, i Mały Wóz, i inne gwiazdozbiory....
-
Opisywany dzisiaj singiel jest efektem działań serwisu megatotal.pl, za pośrednictwem którego fani sponsorują profesjonalną sesję dla swoich...
-
Tak jest, właśnie u nas, właśnie dziś. Singiel Bartka Wołyńca, który zaskoczył, wielu zauroczył, paru zirytował, ale na pewno nikogo nie poz...
-
Pierwsza płyta długogrająca Root z pewnością nie jest przełomowa ani rewolucyjna, ale też nie tego oczekiwałem po tym zespole. Oczekiwałem o...
-
TAK: Dali radę. Znowu. Zresztą czy oni kiedykolwiek na którejś ze swoich płyt nie dali rady? O dziejowości ich debiutu już nawet nie chce mi...
-
Jedna z najlepszych płyt wydanych w Europie kontynentalnej w ostatniej dekadzie.
-
Alternatywna scena Rawicza w skali krajowej może i nie ma większego znaczenia, ale w tym mieście powstało kilka płyt, które wstydu mu nie p...
-
Jesień skłania do przemyśleń. Przy dobrej lekturze i ciepłej herbacie najlepiej zatapiać się w dźwiękach eksperymentalnych, pozbawionych me...
Kurcze, na DACHOFF-ce było naprawdę dużo dobrej muzyki, ale publiczność sztywna, dopiero na L.Stadt coś drgnęło- być może ilość promili we krwi i fakt,ze zrobiło się ciemno...Szkoda tylko tych zespołów, bo miało się wrażenie,ze graja do "kotleta"- w przypadku miasteczka AGH w dniu wczorajszym- "do kiełbaski" ;/
OdpowiedzUsuń