27 czerwca 2010

Tysiąc dziewięćdziesiąt pięć dni...

...czyli dokładnie trzy lata. W internecie to prawie wieczność. A tak naprawdę dopiero początek drogi. Z moich obserwacji wynika, że mało który blog utrzymuje się tak długo. Zwykle autora dopada zwątpienie, znudzenie, brak czasu, typowe życiowe obowiązki. Na szczęście WAFP to nie jedna podatna na te przeciwności losu osoba, ale aż cztery! W tym roku (licząc od czerwca 2009 do dzisiaj) pozyskaliśmy dwójkę nowych, młodych autorów. Trzymamy się, udało nam się nawet poznać osobiście (niestety, do kompletu zabrakło Jaszka) podczas festiwalu Maj Music w Katowicach.

Co oprócz powiększenia redakcji zdarzyło się w ciągu ostatnich 365 dni? Zmiana szablonu bloga (jak co roku trzeba się trochę odświeżyć :)), skrócenie nazwy do WAFP!, która jest bardziej neutralna i bardziej „nasza”, wydanie kolejnej składanki, tym razem z numerem szóstym. Właśnie publikujemy 706. wpis. Na „lastefemowym” profilu mamy prawie 200 fanów, na majspejsie 274 znajomych.

Inne statystyki? Utrzymują się na podobnym poziomie co rok temu. Blisko 100 tys. odwiedzin, 167 tys. odsłon, unikalnych użytkowników prawie 40 tys. Średni czas spędzony na stronie to 1:55 min. Nie są to dane imponujące, wręcz można zauważyć lekki spadek w stosunku do poprzednich lat. Ale trzeba znać swoje miejsce w szeregu – nigdy nie aspirowaliśmy do miana popularnego serwisu, raczej do skromnego, ale solidnego bloga odwiedzanego przez grupę wyrobionych czytelników i słuchaczy. Martwi niestety agonalny stan forum. To tendencja zauważalna we wszystkich serwisach muzycznych, ale mimo wszystko szkoda, że nie chcecie ze sobą rozmawiać...

To podsumowanie jest utrzymane w takim spokojnym tonie, bo... nic wielkiego się nie dzieje. Rynek muzyczny ustabilizował się, nie ma żadnych wstrząsów. Liczba sprzedanych płyt ani się nie zwiększyła, ani nie uległa drastycznemu spadkowi. Koncerty ciągle się odbywają. Mamy coraz więcej festiwali, a mainstreamowe media łaskawszym okiem spoglądają na tych artystów, którzy kiedyś byli uważani za totalne podziemie. Sielanka. Nuda, proszę państwa :)

A my robimy swoje! I Wy też, drodzy czytelnicy, róbcie swoje. Czyli czytajcie, słuchajcie, komentujcie. Dobrego kolejnego roku z WAFP! [m]

6 komentarzy:

  1. Byle tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bartłomiej Wołyniec27 czerwca 2010 15:26

    Do przodu !

    OdpowiedzUsuń
  3. 3 lata!! gratuluję wytrwałości, pasji i zapału!! nie chcemy rozmawiać?! to może profil na facebooku załóżcie, tam to się dyskutuje, że hej;P pozdrawiam
    kamila

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję i oby tak dalej! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. gratuluję, czytam i polecam

    MarciN.

    OdpowiedzUsuń
  6. Szacun (:


    (Do statystyk dodajcie sobie +1 usera, czytam regularnie, ale tylko przez RSS)

    OdpowiedzUsuń

Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni