2 września 2011
Dolary: Without Feelings EP (wyd. własne, 2011)
Trio z Poznania istnieje ledwie od lutego tego roku, a ma już na koncie pierwszą profesjonalną EP-kę. Ich przepis na muzykę? Melodia, rytm, taniec. Po prostu miękki pop.
Pamiętacie o Popo? Zespół, który zapowiadał się na lidera na polu przebojowego, ale wciąż z pewnymi artystycznymi ambicjami, tanecznego popu, zaginął gdzieś w otchłani niepamięci po przykrej przygodzie z debiutanckim longplejem. A że natura nie znosi pustki, pojawiają się Dolary, będące gdzieś pomiędzy melodyjnym indie rockiem Vermones a taneczną elektroniką spod znaku Kamp! Trzy piosenki zawarte na EP-ce raczej nikogo nie powalą na kolana, słychać w nich brak dojrzałości i zbytnią wiarę we własne, niewielkie jeszcze, zdolności kompozytorskie, ale mimo to dają nadzieję na rozwój i znacznie ciekawsze numery w przyszłości.
Go Away łączy melancholijną zagrywkę gitary z rytmicznym biciem stopy i łagodnym chłopięcym wokalem. Na pierwszy rzut ucha taneczny charakter piosenki wydaje się bardzo atrakcyjny, jednak każde kolejne przesłuchanie obnaża braki zespołu – przede wszystkim ten związany z rozbudową kompozycji. Shoot To Live to najlepsza na razie kompozycja w dorobku Dolarów (przy okazji, nazwa jest w dechę). Ciężki, dudniący w zwrotkach bas, wyrazisty syntezator i dobrze zaśpiewany, dynamiczny refren – jest dobrze, aż chce się przy tej muzyce potańczyć. Niestety, ostatni w zestawie Without jest ledwie szkicem, zaczątkiem utworu, któremu wyraźnie brakuje sensownego rozwinięcia i konsekwencji – niby jest dancepunkowo, ale bez mocy i odwagi w eksponowaniu klawiszowego motywu rodem z taniej dyskoteki.
Mimo wspomnianych mankamentów Without Feelings jakieś emocje wywołuje. Na uwagę zasługuje fakt, że tak młody stażem zespół pokusił się o próbę zdefiniowania własnego stylu i brzmienia. Pierwsze koty za płoty, z czasem powinno być już tylko łatwiej. [m]
Shoot to live by Dolary
Strona zespołu: http://www.facebook.com/dolary
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Don't Panic We Are From Poland prezentuje / presents: 1. The Mothers Night Life In Big City [PL] Tytuł mówi wszystko. Kawałek na roz...
-
Zapraszamy do głosowania na płytę roku 2008! Zasady drugiej edycji zostały zmienione, aby umożliwić aktywność wyborczą również leniuchom, kt...
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Gdy ma się tak dobrego wokalistę, przechodzą nawet sztywne i konserwatywnie poprawne kompozycje.
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Jakbyście nie wiedzieli, to informuję, że od paru lat blog WAFP wydaje wirtualne składanki z muzyką. My je składamy, wy ściągacie. Albo i ni...
-
A mogło być tak dobrze. Plug&Play to właściwie jedyny polski zespół pasujący do kategorii dance-punk. Wiadomo o co chodzi: o ostre gitar...
-
Kiedy czytam niektóre komentarze dotyczace drugiej płyty Marii Peszek, mózg mi się lasuje, a resztki włosów na głowie stają dęba. Część nasz...
-
Gliwicka Fabryka Drutu to miejsce bliskie mi geograficznie, a mimo to do tej pory nie miałem okazji do niej zajrzeć. Powodem był mało i...
-
...i z tej okazji nie będzie żadnego kazania, podziękowań, pozdrowień czy imponujących statystyk. Będą dwie niespodzianki. Z pierwszej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz