4 września 2011
Newest Zealand koweruje Pixies. WAFP zapowiada Coverland
Ten post zawiera część rozrywkowo-muzyczną oraz ważną informację dla wszystkich fanów naszych wafpowych (nielegalnych) składanek. Zacznijmy od Borysa...
...który wreszcie ujawnił zniecierpliwionym słuchaczom z PL dodatkowy utwór wyróżniający japońską wersję albumu Newest Zealand (Japończycy są rozpieszczani ze względu na tektoniczną niepewność wiszącą nad ich głowami), a jest nim oczywiście I Bleed. Podobno najulubieńsza Borysowa piosenka Pixies brzmi w wykonaniu jego zespołu tak...
Dla przypomnienia oryginał:
Nie do pobicia, ale wersja Newest Zealand ma swój wdzięk, prawda?
Kim jest ta dziewczyna?
Już niedługo na naszych łamach pojawi się dwupłytowa składanka Coverland, czyli nasz wybór najciekawszych, najfajniejszych, najbardziej nam miłych coverów utworów polskich i zagranicznych wykonywanych przez polskie zespoły alternatywne.
Bądźcie czujni, wypatrujcie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Don't Panic We Are From Poland prezentuje / presents: 1. The Mothers Night Life In Big City [PL] Tytuł mówi wszystko. Kawałek na roz...
-
Zapraszamy do głosowania na płytę roku 2008! Zasady drugiej edycji zostały zmienione, aby umożliwić aktywność wyborczą również leniuchom, kt...
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Gdy ma się tak dobrego wokalistę, przechodzą nawet sztywne i konserwatywnie poprawne kompozycje.
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Jakbyście nie wiedzieli, to informuję, że od paru lat blog WAFP wydaje wirtualne składanki z muzyką. My je składamy, wy ściągacie. Albo i ni...
-
A mogło być tak dobrze. Plug&Play to właściwie jedyny polski zespół pasujący do kategorii dance-punk. Wiadomo o co chodzi: o ostre gitar...
-
Kiedy czytam niektóre komentarze dotyczace drugiej płyty Marii Peszek, mózg mi się lasuje, a resztki włosów na głowie stają dęba. Część nasz...
-
Gliwicka Fabryka Drutu to miejsce bliskie mi geograficznie, a mimo to do tej pory nie miałem okazji do niej zajrzeć. Powodem był mało i...
-
...i z tej okazji nie będzie żadnego kazania, podziękowań, pozdrowień czy imponujących statystyk. Będą dwie niespodzianki. Z pierwszej...
brzmi jak Sad Kermit; cover udany moim zdaniem.
OdpowiedzUsuńO co chodzi z tym obrazem? To jakiś konkurs? Te obraz z prawej nazywa się "Dziewczyna w czerwonej sukni" (choć czasami jest w "sukience" lub "peleryna"). Ten obraz z lewej ma tę samą nazwę co z prawej, tak? Aha, rozumiem, że jest nawiązanie do coveru. Jakąs nagrodę dostanę? Gdzie mam podać adres?
OdpowiedzUsuńto nie żaden konkurs, a zresztą skoro nie odgadłaś tytułu drugiego obrazu, to nagroda się nie należy :)
OdpowiedzUsuńto zajawka naszej nowej składanki z coverami, o czym jest dość wyraźnie pod obrazkiem. za parę dni wyjaśni się również sprawa obrazów. cierpliwości :)
[m]
Borys nadal nie potrafi śpiewać.
OdpowiedzUsuńCzy to możliwe by muzyka była nielegalna?
OdpowiedzUsuń