10 marca 2012

Two Red Triangles: Trt EP (wyd. własne, 2012)



Bezpretensjonalny rock alternatywny z Krakowa.

Działają zaledwie od października 2011, a już mają na swoim koncie obiecującą pięcioutworową EP-kę. Powiedzmy uczciwie, żadna to rewelacja, ot po prostu fajny kawałek melodyjnego, rytmicznego altrocka, z nieźle brzmiącą gitarą i wpadającym w ucho wokalem.

Całość sprawia wrażenie nagranej przez jedną osobę z użyciem automatu perkusyjnego, dziwi więc trochę informacja, że TRT to trzyosobowy zespół. Albo więc nagrywali perkusję w źle wytłumionym pomieszczeniu pobliskiego MDK, albo pozostali muzycy weszli do składu już po rejestracji materiału. Tak czy inaczej pierwszoplanową postacią jest wokalista i gitarzysta Thomas Grabovsky. Jego partie mogą, a nawet muszą się podobać – słychać spory talent do krzesania chwytliwych riffów. Do tego przybrudzony wokal, który instynktownie poszukuje melodii nawet w bardziej agresywnych utworach, jak A Picture Frame, Something Lofty, The Other Window. Przehajpowani do granic rozsądku Foo Fighters mogą się schować. Świetnie wypadają też piosenki wolniejsze: miarowe Resuscitate, a zwłaszcza uwodzący kapitalną linią wokalną i country’owymi ornamentami gitary The House On The Hill.

Oczywiście, produkcja trąci amatorszczyzną, a sekcja rytmiczna to kawał drewna, ale tej EP-ki po prostu przyjemnie się słucha, a perspektywa przekazania energii zespołu w lepszej formie dźwiękowej sprawia, że chce mi się czekać na kolejne nagrania Two Red Triangles. [m]



Strona zespołu: http://www.facebook.com/tworedtriangles

8 komentarzy:

  1. dobre; naiwne i trochę oklepane, ale przyjemne. ciekawe jak panowie sie rozwina; byle nic na sile, bo nie wyjdzie im to na dobre

    OdpowiedzUsuń
  2. witam. jestem z zespołu two red triangles i zaznaczam, że jesteśmy biednymi studencikami z krakowa, nie mającymi kasy na nagranie czegokolwiek w studiu, więc robimy wsio w darmowym FL, a perkusja została puszczona z automatu na fabrycznych presetach i nie oddaje pomysłowości, ani umiejętności naszego zajebistego bębniarza, którym jestem.

    OdpowiedzUsuń
  3. w jednym kanale mam wokal i gitare, a w drugim bas i perkusje. O, zgrozo. Kto w padł na taki zły pomysł. To nawet nie chodzi o jakość dźwięku tylko o nikompetencje nagrywającego. Ale potencjał songwriterski jest duży. Całkiem fajnie się tego słuchało. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. na moje ucho drewnem można opisać tylko automat perkusyjny (który wcale nie jest taki znowu najgorszy, jeśli to automat), bo bas jest całkiem spoko. tam gdzie trzeba prosto tam jest prosto, ale np kawałki resuscitate i house on the hill bez basu by nie istniały. piosenki bardzo obiecujące. tylko lepiej to trzeba będzie nagrać i będzie git.

    OdpowiedzUsuń
  5. FL nie jest darmowy. ACTA się wami zajmie ; )

    OdpowiedzUsuń
  6. kawał bardzo dobrej nuty! kiedy będzie można usłyszeć wersje z "żywą" perkusją i bardziej audiofilskim, acz nie do przesady, brzmieniem? moje gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  7. http://www.facebook.com/events/339621172754813/ - już jutro : )

    OdpowiedzUsuń
  8. http://tworedtriangles.bandcamp.com/track/dim

    OdpowiedzUsuń

Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni