13 maja 2011
Last Blush: Last Blush EP (wyd. własne, 2011)
Mówienie o polskich kompleksach muzycznych to już frazes. Coraz częściej pojawiają się wykonawcy, którzy śmiało mogliby zaistnieć w dowolnym miejscu na świecie, gdyby dano im takie możliwości. Ale to oddzielny temat. Póki co, debiutancka EP-ka duetu z Warszawy ma spore szanse porozrabiać w rocznych podsumowaniach!
Dorota Morawska i Adam Nowak muzycznymi debiutantami nie są. Każde z osobna zdążyło zaliczyć staż w różnych składach. Rockowych i elektronicznych. Wspólna przygoda zaczęła się w ubiegłym roku. I chyba nie będzie efemeryczna, gdyż Last Blush EP to cztery wyśmienite elektropopowe kawałki, ukazujące duet jako dobrze naoliwiony tandem. Warszawiacy trzymają rękę na pulsie. Zdają sobie sprawę z siły chillwave'u, wiedzą jakie syntetyzatory są ostatnio na topie, wciąż słuchają Goldfrapp i czekają na nowe nagrania The Knife. I co ważne - doświadczenie zdobyte w poprzednich zespołach sprawia, że nie czują ciśnienia na popisywanie się. To dość ascetyczne granie. Bez fajerwerków brzmieniowych. Beaty pojawiają się w precyzyjnie zaplanowanych momentach czasu i przestrzeni. Nie mam odczucia przeprodukowania, epatowania ścieżkami. Dźwięki odgrywają swoją rolę po czym milkną oddając miejsce następnym. Jest tylko jedna niezmienna rzecz. Wokal Doroty. Ciepły, aksamitny, rozmarzony. Można się zatracić.
Podobno w nagraniach nie użyto ani jednego sampla. Czy to dzięki temu utwory brzmią tak organicznie? Porównania z Portishead nie da się uniknąć. Uwielbiam załamanie się głosu w Dissapointed. Dziewczyna wydaje się być na wyciągnięcie ręki. Precious to ciekawe połączenie trip-hopowej poetyki z witch-housowymi syntezatorami. Spieszę donieść, że wygrywa melodia. Przebojowość zresztą wpisana jest w CV duetu. Ciekawym przykładem jest Mystique, gdzie początkowe połamane eksperymenty przeradzają się w nośny parkietowy przebój. Miserable natomiast ma wszelkie zadatki na dyskotekowy hit. Nieco house'u, Roisin Murhy przy mikrofonie, wyśmienite wokalizy w chórkach i duszny flow. Nie może się nie podobać! [avatar]
Strona zespołu: http://www.facebook.com/lastblush
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Czasem trafiasz na muzykę, która bez ostrzeżenia wali cię prosto w splot słoneczny. I widzisz Wielki Wóz, i Mały Wóz, i inne gwiazdozbiory....
-
Opisywany dzisiaj singiel jest efektem działań serwisu megatotal.pl, za pośrednictwem którego fani sponsorują profesjonalną sesję dla swoich...
-
Tak jest, właśnie u nas, właśnie dziś. Singiel Bartka Wołyńca, który zaskoczył, wielu zauroczył, paru zirytował, ale na pewno nikogo nie poz...
-
Pierwsza płyta długogrająca Root z pewnością nie jest przełomowa ani rewolucyjna, ale też nie tego oczekiwałem po tym zespole. Oczekiwałem o...
-
TAK: Dali radę. Znowu. Zresztą czy oni kiedykolwiek na którejś ze swoich płyt nie dali rady? O dziejowości ich debiutu już nawet nie chce mi...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Jedna z najlepszych płyt wydanych w Europie kontynentalnej w ostatniej dekadzie.
-
Alternatywna scena Rawicza w skali krajowej może i nie ma większego znaczenia, ale w tym mieście powstało kilka płyt, które wstydu mu nie p...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz