Sensacyjny pojedynek! Brat staje naprzeciw brata! Z jednej matki Brennnessel, dwaj bracia krzyżują rękawice i wyzywające spojrzenia. Kogo zniosą z ringu, kto wygra złoty pas? Dowiemy się już za chwilę!
Biernaski: With You
Michał Biernacki definitywnie zrywa z przeszłością spod znaku french touch. Dwa nowe utwory reprezentują modne dziś nu disco z wszelkimi tego faktu konsekwencjami. Oznacza to, że są niestety dość podobne do tego, co robią inni wykonawcy z nurtu (a tych ostatnio mamy w PL wielki wysyp). Biernaski porzuca swoistą oryginalność i rozpoznawalność na rzecz spływu z prądem rzeki. Czy się w niej nie utopi? Czy uda mu się przebierać płetwami szybciej od grubych ryb mających już na koncie szeroko opisywane debiuty płytowe?
Nagranie tytułowe to gładkie disco podbite funkową rytmiką. Za wokal odpowiada w nim Cezary Kujach z Lovers In Uniformas. Mamy więc zabieg podobny jak w przypadku Fair Weather Friends, których kariera zaczęła się dynamicznie rozwijać, gdy za mikrofonem stanął wokalista ze screamocore’owego Searching For Calms. Niestety, With You nie jest tak udaną kompozycją jak Mellow Walls czy Fly By; co więcej, przegrywa nie tylko z FWF, ale i z drugą piosenką Biernaskiego, zamieszczoną na tej samej EP-ce. Don’t Turn The TV Off ma o wiele większy potencjał przebojowości. Fajne perkusyjne przeszkadzajki, obciachowe (ale w pozytywnym znaczeniu) melodyjki wygrywane przez tanie elektroniczne zabawki, wreszcie wbijający się w mózg jak nóż w plastelinę chwytliwy refren czynią właśnie ten kawałek głównym bohaterem EP-ki.
Drugą jej część stanowią remiksy With You. Ten od Krono w dość oczywisty sposób atakuje dyskotekowe parkiety poprzez wzmocnioną pulsację i bit. Znacznie ciekawiej wypada smolista, witchhouse’owa wersja Fetchisa, która wprawia w trans, by nie powiedzieć – stupor.
Strona artysty: https://www.facebook.com/biernaski
Gazella: Fascinating Mystery
Również chorzowski producent Tomasz Jamroz, znany w klubowym światku jako Gazella, proponuje dwa premierowe utwory oraz ich przeróbki. O ile Biernaski postawił na męskie głosy, to Gazella zdecydowanie preferuje damskie towarzystwo. Piosenka tytułowa to łobuzerska dyskoteka, brawurowo wyśpiewana przez nowojorczyków z The Kiki Twins. Kiss You Back z udziałem Dalmy Berger to już elegancki electro pop z tej samej półki co dokonania Roisin Murphy.
Remiksy obu piosenek należą do bardzo udanych. Nie ma tu eksperymentów, szatkowania kompozycji dźwiękowym skalpelem, wszystko trzyma się kupy i nadaje do imprezowania. Kapitalnie wypada Kiss You Back zarówno w wydaniu Holems Price (wejście basu!), jak i Lust Blush (minimalistyczna powściągliwość robi wrażenie). Funkową energią częstuje Lamet, którego remiks Fascinating Mystery to czysty hedonizm. Ten sam utwór przerobiony przez 80’s Stallone na modłę (domyśliliście się?) głębokich lat 80. wypada najsłabiej w zestawieniu – pretensjonalne wokale i maksymalnie plastikowe brzmienie skutecznie mnie od niego odstraszają.
Strona artysty: https://www.facebook.com/gazellamusic
Zwycięzca może być tylko jeden, a jest nim... Gazella. Może nie przez nokaut, ale jednak pokonuje brata Biernaskiego lepszym doborem remiksów i większym urozmaiceniem całego wydawnictwa. Piosenki „bazowe” wydają się też nieco bardziej cool od propozycji Biernaskiego. [m]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz