11 lutego 2009

Flashback: John Porter tańczy punka

Nie chcę się bawić w obstawianie, ilu z Was wie, że dzisiejsza moda na dance punka i wszelkie inne odmiany tanecznego rocka, nie wzięła się znikąd. Załóżmy, że niewielu ma świadomość tego, iż ten styl został żywcem zerżnięty z nurtu zapoczątkowanego na przełomie lat 70. i 80. Gang Of Four, Talking Heads, The Fall, pewnie jeszcze parę innych zespołów, których sposób grania został skopiowany i przetworzony przez dziesiątki kapel debiutujących parę lat temu i dziś.

Polska niby zawsze taka zacofana, ale wystarczyło wpuścić kogoś z zewnątrz, by namieszał i zakotłował w muzycznym światku. Gość przyjechał z Walii i nazywał się John Porter. Posłuchajcie, jak grał ze swoim zespołem w roku 1980 na płycie Helicopters.

Garage: linia basu, taneczny rytm, specyficzny sposób śpiewania – czy nie brzmi jak najnowsza produkcja? Chłopcy z Franza Ferdinanda mogą schować głowy pod kołdrę i cichutko płakać z zazdrości. Miazga!




New York City: podobna konwencja, sekcja rytmiczna podrywa do spazmatycznego tańca, a ekspresja wokalna Portera powala. Baby, let's rock!



No i jak było? :) [m]

8 komentarzy:

  1. AMEN! Akurat słuchałem tej płyty na winylu, przed chwila skończyłem:P

    OdpowiedzUsuń
  2. mi się ostatnio udało dorwać tą płytę w empiku za 17 złotych ( jeszcze starą wersję) i leciało trzy dni bez przerwy, jest po prostu genialna

    moim zdaniem zabrakło kawałka otwierającego (ain't got no music) gdzie swoim tyryry po prostu zmaita wszystko

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja zawsze będę pamiętać chwile, kiedy po raz pierwszy, urzeczony dźwiękami "Helicopters", oczywiście z winyla, nuciłem sobie wraz z Johnem "Ain't Got My Music" i "Refill". a było to jakoś tak w stanie wojennym (albo tuż po) :)

    OdpowiedzUsuń
  4. straszne jak caly indie rock.

    OdpowiedzUsuń
  5. człeku, jaki indie rock?

    OdpowiedzUsuń
  6. no chyba to chcial autor udowodnic, mowiac o dance punku. ja rozumiem dance punk jako element indie rocka. maja jakis wspolny mianownik.
    straszne sa te wokale portera.a muzycznie tez nic ciekawego.
    moim skromnym zdaniem

    OdpowiedzUsuń
  7. Helicopters to płyta zacna, lubię do niej wracać.

    OdpowiedzUsuń

Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni