Dwa lata minęły jak z bicza strzelił, nadszedł czas na kolejne podsumowanie. Tym razem mniej chwytającej za zastawki gadki, a więcej faktów i statystyk.
W ciągu 2 lat na blogu zostało opublikowanych 435 postów (z dzisiejszym – 436). Zrecenzowaliśmy 146 płyt długogrających, 68 EP-ek, wyłowiliśmy 53 wykonawców, których warto obserwować. Spośród tej ostatniej grupy 17 wykonawców wydało (lub jest w trakcie) swoje debiutanckie albumy. To prawie jak asystowanie przy porodzie i obserwowanie dorastania młodego homo sapiens (tu z offu pojawia się głos Krystyny Czubówny: - Młody osobnik nieporadnie stawia pierwsze kroki, przewraca się, podnosi. Musi opanować poruszanie się jak najszybciej, bo wokół czyhają na niego drapieżniki instynktownie wychwytujące ze stada osobniki słabsze i nie nadążające za dorosłymi).
W tym czasie opublikowaliśmy 5 kompilacji We Are From Poland. W sumie 105 utworów, które powędrowały do was za friko i całkowicie legalnie. Ilu wykonawców stało się waszymi ulubieńcami? Mam nadzieję, że duuużo.
Trochę danych statystycznych. Od 1 lipca 2008 do dnia dzisiejszego wizytę na blogu złożyło blisko 100 000 osób (dokładnie 99 598 w tej chwili – do końca miesiąca jeszcze kilka dni, więc stówka będzie :)). Średnio w tym miesiącu odwiedzały nas 322 osoby dziennie. Szczytowym dniem pod względem wizyt był 15 czerwca – 505. W tym miesiącu statystyki wykazały 599 odnośników prowadzących do WAFP. Zaglądają do nas internauci z ponad 30 krajów z całego świata.
Jesteście pod wrażeniem? Bo ja tak:)
Co zdarzyło się w ostatnich miesiącach? Kilka dość istotnych spraw. Zmieniliśmy layout strony na poważniejszy i – taką mam nadzieję – bardziej profesjonalny. Skróceniu uległa nazwa bloga. Powstało forum dyskusyjne i grupa czytelników-słuchaczy na Last FM. Dość prężnie – choć zupełnie samoistnie – rozwija się profil na Myspace, zaglądajcie tam, żeby na bieżąco śledzić, co dzieje się u zaprzyjaźnionych artystów.
Co jeszcze można dodać? Na pewno ciągle jesteśmy pełni zapału, na pewno nie wygasł w nas ogień i nie zamierzamy składać broni. Dzieje się dużo dobrego w polskiej alternatywie i nadal będziemy to dzianie się śledzić i opisywać. Chcemy na swój sposób przyczynić się do rozwoju tej sztuki, którą najbardziej kochamy: muzyki.
Uff, pisanie w liczbie mnogiej jest wyczerpujące.
Aha: nasz skromny team jest zawsze otwarty na nowych, pełnych zapału autorów. Jeśli chcesz spróbować swoich sił i dołączyć do nas – po prostu zrób to. Kontakt mailowy znajdziesz na blogu. Pytania dotyczące współpracy można zadawać na forum.
Trzymajcie się! [m]
27 czerwca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Mimo że rok 2009 powoli odchodzi w przeszłość, ciągle jeszcze skrywa nieodkryte skarby, które sprawiają, że nie możemy o nim zapomnieć. Oto...
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Tworzenie sztuki i głowa do interesów nie zawsze idą w parze, ale jeśli ktoś ma zdolności organizacyjne i siłę przekonywania może spróbować ...
-
Piotr Brzeziński idzie śladem Vaclava Havelki z czeskiego Please The Trees i podbija Europę swoją singer/songwriterską interpretacją co...
-
Gdyby CKOD mieli zadebiutować w drugiej dekadzie XXI wieku, brzmieliby jak WKK.
-
Pamiętacie pierwszą płytę gdyńskiego tria? The Bell ukazał się cztery lata temu i w większości recenzji podstawowym „zarzutem” było stwie...
-
Spontaniczny projekt m.in. Marcina Loksia (dawniej Blue Raincoat) i Kuby Ziołka (Ed Wood, Tin Pan Alley) ma szansę przerodzić się w coś trw...
Gratulacje, wszystkiego najlepszego i powodzenia w dalszej drodze. Dzięki Waszym składankom poznałem masę świetnej muzyki. Aczkolwiek brakuje mi jednej pozycji w Waszych statystykach :)
OdpowiedzUsuńGratulacje i wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńdzięki.
OdpowiedzUsuńkmh > mianowicie?
kiedy festiwal WAFP????
OdpowiedzUsuń:)
gratulacje i powodzenia!