6 stycznia 2012
Już Nie Żyjesz: Ty EP (Oficyna Biedota, 2011)
JNŻ to dość świeży zespół (działa od 2010 r.), założony przez członków Pornohagen Pawła Strzelca i Mariusza Wątrobę, którzy do współpracy zaprosili Grzegorza „Fagota” Fajngolda (19 Wiosen, Procesor Plus) i Maćka Andrzejewskiego. Postpunkowo-rokendrolowe podejście dwóch pierwszych i mnogość elektronicznych ozdobników dostarczonych przez Fagota dały efekt w postaci... powrotu do Nowego początku zespołu Hurt.
Zdaję sobie sprawę, że samo pojawienie się nazwy Hurt może spowodować natychmiastowy odwrót od monitorów wielu czytelników zaczynających czytać tę recenzję. No to pa :) Mam jednak spory sentyment do Nowego początku. Była to jedna z pierwszych płyt opisywanych na WAFP, a nawet dziś niektóre pochodzące z niej piosenki brzmią fajnie (Alarm cykliczny, Lecę ponad chmurami, Przychodzimy z 5 wymiaru). Dlaczego tyle o Hurcie w tekście o Już Nie Żyjesz? Sami posłuchajcie! Wysoki, krzykliwy głos Strzelca i proste riffy Wątroby rzucone na taneczny podkład – uczucie deja vu czeka tuż za rogiem.
Odrzućmy na bok oczywiste skojarzenia. Ta EP-ka naprawdę potrafi porwać. Paweł wreszcie odnalazł odpowiednią stylistykę dla swojego wokalu, który nie wkurza już tak jak w przypadku Pornohagen. A same kompozycje mają sporo hooków i łatwo zapadają w pamięć. Oczywiście Proste sprawy. Nie da się usiedzieć w miejscu. Prosty bit i takiż motyw gitary, trochę klimatycznych elektronicznych dzwonków i już wchodzimy w taniec. Nic nas nie łączy idzie tym samym tropem, choć kompozycja już trochę bardziej wyrafinowana (świetna praca basu), a zgiełk refrenu odsyła nas bezpośrednio do bezkompromisowej twórczości Fajngolda pod szyldem Procesor Plus. Tak nam zimno otwiera delikatny ambient, który przechodzi w chłodne electro i industrial z monumentalnymi partiami klawiszy. Najbardziej rozbudowana kompozycja oferuje też najwięcej motywów i nastrojów: od zadumy po ekstatyczny hedonizm.
Teksty Strzelca dobrze tu pasują. Mniej agresywne i nie tak prowokujące jak w przypadku macierzystej formacji, niby zwyczajne, ale solidnie napisane i bardzo rytmiczne. Nie mam pojęcia, czy pełnowymiarowa płyta JNŻ byłaby w stanie mnie zatrzymać na dłużej, ale EP-ka jest bardzo w porządku. [m]
Strona zespołu: http://www.myspace.com/juzniezyjesz
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Mimo że rok 2009 powoli odchodzi w przeszłość, ciągle jeszcze skrywa nieodkryte skarby, które sprawiają, że nie możemy o nim zapomnieć. Oto...
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Tworzenie sztuki i głowa do interesów nie zawsze idą w parze, ale jeśli ktoś ma zdolności organizacyjne i siłę przekonywania może spróbować ...
-
Piotr Brzeziński idzie śladem Vaclava Havelki z czeskiego Please The Trees i podbija Europę swoją singer/songwriterską interpretacją co...
-
Gdyby CKOD mieli zadebiutować w drugiej dekadzie XXI wieku, brzmieliby jak WKK.
-
Pamiętacie pierwszą płytę gdyńskiego tria? The Bell ukazał się cztery lata temu i w większości recenzji podstawowym „zarzutem” było stwie...
-
Lista zespołów, których twórczość inspiruje muzyków Setting The Woods On Fire, jest dość pokaźna. Mamy na niej i Sonic Youth, i Appleseed Ca...
mam szczęście,znalazłam sie w gronie osób posiadających ep-kę Już Nie Żyjesz...jest na bardzo wysokim poziomie!polecam!
OdpowiedzUsuń