15 października 2009

Square Extension: Extend, Expand EP (wyd. własne, 2009)

Square Extension to duet z Warszawy działający od 2006 roku. Extend, Expand przynosi prawie dwadzieścia minut mrocznego electroclashowego grania podbitego industrialem. Na laście ktoś ładnie określił ten styl dark-disco. Warszawiacy zapraszają do tańca; kompozycje to gęsty rytm zmieszany z dźwiękami zrodzonymi w 8-bitowym komputerze. Jednak nie polecam tych kawałków na normalną imprezę. Duet proponuje maniakalną odmianę electro, dla tańczących inaczej, dość wymagającą. Słychać, że chłopaki wygenerowany jednostajny rytm traktują jako punkt wyjścia do zbadania swych możliwości aranżacyjnych. Dlatego w utworach na drugim planie pojawia się konsolowe szaleństwo. Coś się dzieje, loopy wciąż przemijają i ustępują kolejnym paranoidalnym wstawkom.

Dużą rolę w twórczości Square Extension odgrywa wokal. Wokalista Gish dobrze czuje się w gotyckich klimatach. Posiada niską barwę głosu, co przekłada się na uwodząco-złowieszczy klimat. Wychodzi z tego interesujący miks balansujący na granicy szeptu, growlingu i opętania. Dobrym przykładem jest More Motion. Gish wręcz wypluwa kolejne słowa, by w refrenie rolę śpiewaka przejął metaliczny dźwięk robota. Fajnie brzmi endAnger. Podoba mi się proste zestawienie diabolicznej zwrotki i przebojowego zaśpiewu I don't wanna grow up.

EP-ka jest przykładem rosnącego w siłę polskiego electropunka. Brzmi brudno, szorstko i dekadencko. Mimo niespecjalnie wesołych opowiadanych historii, z głośników sączy się seks. Jest tylko jeden problem - koledzy z Red Emprez robią to o wiele lepiej. W każdym aspekcie. W dodatku ich garniturki są bardziej „psycho”. Chłopaki ze Square Extension muszą znaleźć sposób na siebie. Wściekłość to nie wszystko. Brakuje tej iskry, którą mają w sobie wszyscy niepokorni…[avatar]

Strona zespołu:
http://www.myspace.com/livingunderinfluence

1 komentarz:

  1. panowie, sprawdźcie grupę Tin Pan Alley, koniecznie. The City & Man to singiel roku.

    OdpowiedzUsuń

Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni