Krakowski zespół założony w 2001 roku przez kolegów z I LO. Ciągle bez płyty długogrającej, ale to się ma niedługo zmienić, gdyż w drugiej połowie lipca kwartet zaszył się w studiu, by nagrać materiał na debiutancki album. Miejmy nadzieję, że ukaże się on jeszcze w tym roku – jest na co czekać.
Trzy tegoroczne piosenki potwierdzają, że Pambuk (a właściwie pAMBUK), to formacja o ogromnym potencjale. Jestem pod dużym wrażeniem. Ghost oferuje melodyjny motyw przewodni ubrany w brudne nowojorskie brzmienie basu i klawisza. Mateusz Bobek, zniekształconym na modłę The Strokes głosem śpiewa intrygujący tekst Oto dzień nadchodzi/ W korzystnych warunkach świetlnych i dalej: Lecz kiedy noc zapada/ I już nie jest bezpiecznie/ Wtedy nie ma wyboru/ Wtedy płacze się cicho/ I wraca przedwcześnie/ I chowa przed światem. Teksty w ogóle są mocną stroną Pambuka. Posłuchajcie choćby następnego numeru 1982, w którym Bobek objawia się jako godny następca Marcina Świetlickiego (Pambuk już wcześniej dał wyraz swojemu uwielbieniu wobec Świetlików, kowerując ich utwór Chmurka):
Przed nocą
Kupić ładne ubranie
Na twarz posypać brokat
Za własne pieniądze.
I kochać zawsze tak samo
I kochać zawsze pięknie
Kochać się i zestarzeć.
I nigdzie nie uciekać
Nigdzie się nie spieszyć
Wrócić skąd się wyszło.
Wyglądać wiele ładniej
Hamować delikatniej.
Pozwoliłem sobie na tak długi cytat, bo ten utwór zauroczył mnie już od pierwszej chwili, także w warstwie muzycznej, gdzie łagodne zwrotki, w których Mateusz deklamuje wiersz, przecinają eksplozje gitarowego zgiełku wytwarzanego przez Dominika Fijasia i Michała Góreckiego. Ale to jeszcze nie wszystko. Mniej więcej pośrodku nagrania następuje wyciszenie, podczas którego prawdziwy popis gry na blachach daje perkusista Mateusz Siwek. Magia się dzieje. Ostatnia z tej grupy piosenka Scarlett ma duszny Lynchowski nastrój potęgowany przez niepokojące brzmienie klawiszy Tomka Moszczyńskiego i tekst, prosty, ale zapadający w pamięć: Do mnie mów/ Kiedy prowadzę nie przestawaj/ Nie chcę usnąć/ Nie chcę nas zabić. Ze starszych nagrań polecam szczególnie kawałek Werner Herzog. Wyrazisty rytmicznie, z ciekawym bluesowym tematem przewodnim gitary.
Co tu dużo gadać, Pambuk jest obecnie chyba jedyną nadzieją krakowskiej alternatywy. Czekam z wielką niecierpliwością na dużą płytę. Może być ciekawie.
Band site: http://www.pambuk.webd.pl
ver.: polish
media: free mp3
11 sierpnia 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Mimo że rok 2009 powoli odchodzi w przeszłość, ciągle jeszcze skrywa nieodkryte skarby, które sprawiają, że nie możemy o nim zapomnieć. Oto...
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Tworzenie sztuki i głowa do interesów nie zawsze idą w parze, ale jeśli ktoś ma zdolności organizacyjne i siłę przekonywania może spróbować ...
-
Piotr Brzeziński idzie śladem Vaclava Havelki z czeskiego Please The Trees i podbija Europę swoją singer/songwriterską interpretacją co...
-
Gdyby CKOD mieli zadebiutować w drugiej dekadzie XXI wieku, brzmieliby jak WKK.
-
Pamiętacie pierwszą płytę gdyńskiego tria? The Bell ukazał się cztery lata temu i w większości recenzji podstawowym „zarzutem” było stwie...
-
Lista zespołów, których twórczość inspiruje muzyków Setting The Woods On Fire, jest dość pokaźna. Mamy na niej i Sonic Youth, i Appleseed Ca...
A ja już mam ich longplay'a. Słucham w aucie. Spoko !!!
OdpowiedzUsuńJa też, chwalipięto:)
OdpowiedzUsuń