Don’t Think Too Much słusznie wybrano na nagranie tytułowe, to naprawdę ładna i wpadająca w ucho piosenka. Łagodny rytm, partie skrzypiec, przyjemny wokal – ot taki sympatyczny umilacz czasu. Fanom (fankom?) Tomka Makowieckiego na pewno od razu przypadnie do gustu. Zdjęcia mają już bardziej intymny charakter – piosenka opowiada zresztą bardzo osobistą historię. W pozornie błahej czynności robienia zdjęć (paszportowych?) dziewczynie kryje się spory ładunek emocji: smutku i tęsknoty za ukochaną. Ech, sam się wzruszyłem. A taki Wrocław kojarzy mi się z Muzyką Końca Lata, może z powodu tego „wschodniego” klimatu i natchnionego wokalu? Marie From Paris to jedna z tych opowieści o dziewczynie zagubionej w wielkim mieście, jakich słyszeliśmy już setki – ale ciągle chcemy ich słuchać, prawda? Kompozycja płynie z ujmującą lekkością, choć unosi się nad nią cień melancholii. Ładne.
Nie wiem, czy cała płyta Janka zdołałaby na dłużej utrzymać moją uwagę, ale tej kilkunastominutowej EP-ce się to udało. [m]
Don’t Think Too Much:
Strona artysty: http://www.myspace.com/janeksamolyk
śliczne
OdpowiedzUsuń