Zespół z Tczewa zapatrzył się w szkockiego Mogwai i… dobrze na tym wychodzi. Długie, instrumentalne bajkowo-hałaśliwe utwory to ich specjalność. Esencja shoegaze. Muzyka dla koneserów.
Było kwestią czasu, kiedy i u nas pojawią się takie zespoły. Jak zwykle jesteśmy kilka lat do tyłu, ale na szczęście CSU nie musimy się wstydzić. Płyta rozpoczyna się od stłumionych dźwięków gitary i perkusji. Momentami wręcz zanika. By w końcówce eksplodować jakże pożądanym jazgotem. Ważną rolę w kompozycjach CSU pełni fortepian, który doskonale uzupełnia zamglone, rozedrgane gitarowe tła. Te z kolei czasem dostają elektrycznego kopa i atakują gwałtownym przesterem, który dosłownie wbija w ziemię. Każdy z tych niezatytułowanych utworów – choć nie odkrywa niczego nowego, wszystko to już było i u Mogwai, i u Godspeed! You Black Emperor – ma swój niepowtarzalny nastrój, najpełniej uwalniany wieczorem, niczym zapach pewnych kwiatów, które otwierają się dopiero po zmierzchu.
Cztery utwory, każdy z nich to swoiste misterium. Jeśli lubicie to uczucie, kiedy muzyka powoli wsącza się w wasze umysły i ciała, zanurzcie się w dźwiękach Kalifornii.
Band site: http://www.csuband.com/
ver.: polish
media: free mp3 & samples
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Mimo że rok 2009 powoli odchodzi w przeszłość, ciągle jeszcze skrywa nieodkryte skarby, które sprawiają, że nie możemy o nim zapomnieć. Oto...
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Tworzenie sztuki i głowa do interesów nie zawsze idą w parze, ale jeśli ktoś ma zdolności organizacyjne i siłę przekonywania może spróbować ...
-
Piotr Brzeziński idzie śladem Vaclava Havelki z czeskiego Please The Trees i podbija Europę swoją singer/songwriterską interpretacją co...
-
Gdyby CKOD mieli zadebiutować w drugiej dekadzie XXI wieku, brzmieliby jak WKK.
-
Pamiętacie pierwszą płytę gdyńskiego tria? The Bell ukazał się cztery lata temu i w większości recenzji podstawowym „zarzutem” było stwie...
-
Lista zespołów, których twórczość inspiruje muzyków Setting The Woods On Fire, jest dość pokaźna. Mamy na niej i Sonic Youth, i Appleseed Ca...
co wy tak z tym Mogwai... najpierw screenagers teraz don1t panic... jakaś dziwna maniera we wszystkim co post-rockowe i polskie dopatrywania się właśnie muzyków ze Szkocji ;/ no bez przesady...
OdpowiedzUsuńCSU!!!!!!!!!!!!!!!!
Moja polska płyta roku!
OdpowiedzUsuńI słychać w tym Mogwai :)
co ci poradzę wuszu, że naprawdę zalatuje mogwaiem:) zresztą to chyba najbardziej rozpoznawalna w Polsce shoegaze-postrockowa kapela, więc siłą rzeczy musi się ta nazwa pojawić w każdej recenzji:)
OdpowiedzUsuńavatar, udowodnij to w plebiscycie na płytę roku (będzie, spoko:))
OdpowiedzUsuńUdowodnię - don't panic :)
OdpowiedzUsuńjutro grają we wrocławskiej bezsenności w ramach indie sounds night..
OdpowiedzUsuńJaki fortepian? Jakie Mogwai?
OdpowiedzUsuńMuzyczne hosztaplertwo i tyle. Za każym razem 3 kawalki w jednym żeby sztucznie podtrzymywać klimat.