Niedzielni Poganie – to brzmi zdecydowanie lepiej od
Niedzielnych Kierowców!
Prób pogodzenia ludowych pieśni z nowoczesną aranżacją i współczesnym instrumentarium było już w naszej muzyce wiele, że wspomnę tylko Grzegorzu z Ciechowa czy Kapelę ze Wsi Warszawa. Sundey Pagans dorzucają swój kamyczek do ogródka serwując własne wykonania słowiańskich (rosyjskich, ukraińskich czy bułgarskich) piosenek. A jako że w zespole znalazły się tuzy polskiej alternatywy (Borys Kossakowski, Michał Miegoń, Jacek Prościński – odpowiedzialni za muzykę, oraz Anna Szuchniewicz i Zuzanna Ostrowska – śpiewające), możemy być pewni, że będą to wykonania nie tylko nowoczesne, ale i niebanalne.
Piosenki Sunday Pagans są jak ich nazwa i okładka –
hipsterskie, bardziej nawet od swetra w renifery. Dziewczęta i chłopcy w
dziesięciu utworach pomieścili prawie wszystko, co dzieje się w aktualnie
modnych nurtach elektroniki i popu (zabrakło tylko dźwięków 8-bitowych).
Poganie przeczołgają nas przez łąkę pełną parzącego electro (Ne se li se),
kłującego techno (Kto by nam podnios), błotnistego dubu (Tam stajala
w pole drewa) i odurzającego witch house’u (Iszow brat). Nie
próbujcie rosnącego tam zielska, bo poczujecie się jak w jakimś
starosłowiańskim obrzędzie i zaczniecie tańczyć przy funkowym basie (Na
Iwana Kupala) lub zatoniecie w rzęsie trip hopu (Oj Boże).
Album ma fenomenalne momenty. Na Iwana Kupala
dewastuje psychikę precyzyjnie dawkowanym rytmem i wzbudzającymi błogość
wokalizami. Jeśli to nie będzie pierwsza dziesiątka najlepszych piosenek tego
roku według WAFP, możecie mnie nazwać fałszywym prorokiem. Na drugim stopniu
podium stawiam porażającą żarliwością modlitwę Oj Boże sunącą powoli na
ociężałym bicie, sięgającą muzycznie do najlepszych tradycji prawdziwie
mrocznego trip hopu. Na miejscu trzecim Gusta mi magla padnala z tymi
wszystkimi perkusyjnymi bajerami i mistyczną atmosferą (głosy pań, bas Miegonia
i klimat jak z shoegaze’owego snu).
Sunday Pagans to propozycja dla tych, którzy na hasło
„muzyka ludowa” reagują w sposób alergiczny. Połączenie nowoczesności z (nieco
egzotycznym) słowiańskim folklorem dało zdumiewająco odświeżający efekt. Nie
zdziwiłbym się, gdyby niektóre z kawałków zagościły na tanecznych parkietach, a
za kilka miesięcy pojawiła się płyta z remiksami. [m]
Strona zespołu: https://www.facebook.com/sundaypagans
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz