18 lipca 2013
Paulo Sergio: Phases EP (wyd. własne, 2013)
Lubię zespoły, które myślą o swojej muzyce kompleksowo. Dla których każdy aspekt ich artystycznej prezentacji jest równie ważny i do końca przemyślany. Lubię, gdy wysoka jakościowo muzyka współgra z oprawą graficzną. Uwielbiam słyszeć, że za wydawnictwem stoją godziny ciężkiej pracy i autentyczna miłość do wykonywanej muzyki. Szanuję zespoły, które wcielają w życie zasadę less is more, przy jednoczesnym śrubowaniu standardu. Po takich ansamblach zostanie ślad w historii, a ludzie będą chcieli do ich płyt wracać. Takim zespołem jest właśnie Paulo Sergio.
Ten bydgoski kwintet powstał w roku 2007 i od tego czasu z powodzeniem łączy w swojej twórczości nowoczesny hard core z wpływami death metalu i progresywnym myśleniem o konstrukcji utworów. Dwa lata temu ukazał się debiutancki mini album Rules of Symmetry, a w tym roku, na początku czerwca, panowie opublikowali drugą EP-kę zatytułowaną Phases. Tym, co szczególnie wyróżnia nowy materiał zespołu, zwłaszcza w porównaniu do poprzedniego albumu, jest duże nasycenie całości djentem. Połamana rytmika i potężny groove w połączeniu z krystaliczną produkcją dały piorunujący efekt. Dynamiczny hard core, jaki charakteryzował poprzedni krążek, zastąpiony został arcyprecyzyjną machiną, w której agresja i pewnego rodzaju progresywne wysmakowanie nie walczą ze sobą, ale uzupełniają się w naturalny sposób.
Materiał składa się z czterech utworów i trwa zaledwie dziesięć minut, co oznacza, że stanowi zaledwie intrygującą przystawkę przed daniem głównym. Czekać na nie powinna rosnąca rzesza fanów, gdyż rzadko w naszym kraju spotyka się tak nowocześnie zaaranżowany djent, w którym tak wiele uwagi poświęcano by sprawom brzmienia, jak i samym kompozycjom. Kompozycjom, które, jak sądzę, traktować należy jako jednolitą całość, przesiąkniętą mroczną i klaustrofobiczną atmosferą. Takiemu odbiorowi muzyki kwintetu sprzyja oprawa graficzna, ze wskazaniem na przykuwającą oko okładkę. Wszystko to, włącznie z tekstami poświęconymi opresyjności świata, w którym przyszło nam żyć, daje mało optymistyczne wrażenie.
EP-ka jest, co tu dużo mówić, trudna w odbiorze i przeznaczona z pewnością dla miłośników dźwięków nowocześnie zaaranżowanych i ekstremalnych. Mimo to mogę polecić całość każdemu, chociażby w ramach eksperymentu przy odkrywaniu rodzimej muzyki. Można za takimi dźwiękami nie przepadać, ale nie sposób nie docenić ich jakości. Teraz przed zespołem najważniejszy sprawdzian. Czas na debiut i mam nadzieję, że zespół przeskoczy poprzeczkę, którą właśnie sam sobie tak wysoko zawiesił. [zeno]
Strona zespołu: https://www.facebook.com/paulosergioband
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Julia Marcell w niedawno opublikowanym wywiadzie wyznała, że proces powstawania jej najnowszej płyty polegał nie tyle na dodawaniu smaczków...
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Opisywany dzisiaj singiel jest efektem działań serwisu megatotal.pl, za pośrednictwem którego fani sponsorują profesjonalną sesję dla swoich...
-
Podobno rezygnują z nagrywania płyt pod szyldem Cool Kids Of Death. Dobrze, że żegnają się z fanami tak udanym albumem. Mają chłopaki jaja....
-
Miałem okazję uczestniczyć w koncercie NAO w Sopocie podczas ich występu obok Tides From Nebula. Nie zachwyciłem się. Niknący i niezrozumia...
-
To nie jest płyta przełomowa. Więcej, operuje w raczej dobrze znanych nam klimatach brzmieniowych. Ale co mnie to obchodzi – tego chce się ...
-
To, co nie do końca udało się Vermones, Sex Architects osiągają bez trudu.
-
Niektórzy artyści na pytanie, dla kogo tworzą swoją muzykę, odpowiadają: dla siebie, robimy to dla siebie. Czasem: dla siebie i naszych fanó...
-
Nie wiem czy fani Pustek zauważyli jakikolwiek kryzys w działalności swojego ulubionego zespołu, ale skoro jego członkowie uznali, że zaczyn...
-
Katowicki festiwal wiele zawdzięcza mediom społecznościowym, zwłaszcza Facebookowi. To właśnie dzięki tej platformie wymiany opinii „w ...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz