30 kwietnia 2010

28 kwietnia 2010

Kremlowskie Kuranty: Przemyśl mnie (Lou & Rocked Boys, 2010)


Czy będziemy się dzisiaj zajmować rosyjskim dramatopisarstwem? Na szczęście dla twórczości Mikołaja Pogodina zostajemy jednak przy naszej działce. Kremlowskie Kuranty to oprócz dramatu tegoż autora także zespół pochodzący z Jasła z bardzo długą i interesującą historią.

27 kwietnia 2010

Baaba: Disco Externo (Lado ABC, 2010)


Ostatnio w naszym kraju rodzi się coraz więcej projektów łączących dziedziny muzyki pozornie leżące na skrajnych biegunach. Tak było z debiutem płytowym Dagadany, tak jest też z Disco Externo, kolejnym albumem Baaby.

26 kwietnia 2010

Roboty na Wysokości: Zamawiam dobrą zabawę SP (wyd. własne, 2010)


Roboty na Wysokości to nowy zespół muzyków związanych z formacjami Locomotivesun, Iowa Super Soccer oraz Budyń i Sprawcy Rzepaku. Singielek zapowiada pierwszą płytę długogrającą kwartetu, która powinna zapewnić sporo dobrej zabawy!

25 kwietnia 2010

Recenzje, Obserwator i recenzje

Zamknęliśmy ankietę, w której padło konkretne pytanie: Jaki rodzaj materiałów interesuje Cię na WAFP najbardziej?

Oto wyniki:
  • recenzje nowych płyt 138 (67%)
  • recenzje EP-ek 107 (52%)
  • recenzje płyt klasycznych (the best of polish alternative) 59 (29%)
  • odkrywanie młodych wykonawców (obserwator) 132 (65%)
  • relacje z koncertów, festiwali 41 (20%)
  • artykuły poradnikowe (Jak wydać płytę itp) 40 (19%)
  • wywiady z twórcami 72 (35%)
  • rankingi, listy, plebiscyty... 37 (18%)
W sumie uczestników: 203 (można było wybrać dowolną liczbę odpowiedzi).

Jak widać największą popularnością cieszą się recenzje nowych płyt i EP-ek. Cieszy pozytywna ocena działu Obserwator, w którym piszemy o artystach, którzy są dopiero na początku swojej muzycznej drogi. Można chyba powiedzieć, że to najważniejszy element naszej „misji”. Całkiem sporo głosów zyskała opcja wywiady, których właściwie nie mamy – wyciągniemy wnioski i postaramy się coś w tej sprawie zmienić. Najmniej zwolenników mają różnego rodzaju rankingi i plebiscyty – to dobrze, my też za nimi nie przepadamy. Nie planujemy na razie ogłaszać żadnych epokowych rankingów typu Polska płyta wszech czasów czy Polski artysta dekady. Najważniejszym rankingiem WAFP pozostają Panikarze – po doświadczeniach z tegorocznej edycji na pewno zostanie powiększona lista płyt długogrających, bo wszystko wskazuje na to, że ten rok będzie równie bogaty w dobre wydawnictwa jak poprzedni.

Dzięki za udział w głosowaniu! [m]

24 kwietnia 2010

Happy Pills: Retrosexual (EMI Music, 2010)


To jest naprawdę nieznośne uczucie, kiedy po euforii, że wychodzi nowa płyta twojego dawno już umarłego ulubionego zespołu, przychodzi rozczarowanie i depresja, że nie spełniła twoich oczekiwań (a właściwie niczym nie uzasadnionych marzeń), aż w końcu godzisz się z losem i stwierdzasz, że przecież mogło być gorzej i że zawsze można sobie puścić Smile jeszcze raz.

23 kwietnia 2010

Niezal w wydaniu pAMBUK, Marii Celeste und Die Flöte


Koncert pod patronatem naszym :)

DachOOFka Festival vs. Go Rock już jutro w Krakowie


Dzień po finale DachOOFka Festival jej zwycięzcy na scenie Klubu Studio w muzycznym pojedynku zmierzą się z laureatami Go Rock Festival 2009. Wieczór zakończy występ Lipali.

22 kwietnia 2010

Leman Acoustic: Sounds Of The Past EP (wyd. własne, 2010)


Marcin Kupka. Chłopak z gitarą. Próbujący przekonać ludzi, że Śląsk jest mekką rodzimych nadwrażliwców, a w miastach naznaczonych widmami kominów kopalnianych rodzą się i odchodzą emocje o niespotykanej intensywności.

20 kwietnia 2010

Living On Venus: Wirusy grypy EP (wyd. własne, 2010)


Zespolik a la Muchy. To nie moje określenie - do niedawna taki był oficjalny opis zespołu na profilu myspace. Przyjrzyjmy się, ile w tym prawdy słuchając krótkiej EP-ki wydanej gdzieś na przełomie 2009/2010 roku.

19 kwietnia 2010

Kontrolerzy: Kontrolerzy (wyd. własne, 2010)


Kontrolerzy z wielkopolskiego Rawicza to wspólny projekt muzyków Strefy Niskich Ciśnień i Very Distant Relative. Z utworów, które zespół nagrał od 2008 roku, powstała debiutancka płyta.

18 kwietnia 2010

Zapowiada się gorący maj - Maj Music 2010. W Katowicach, za free


Powiem szczerze, nie potraktowałem poważnie tego wydarzenia, kiedy pojawiły się jego pierwsze zapowiedzi. A tu proszę, jest program i wygląda naprawdę interesująco. W ciągu 3-dniowego, całkowicie darmowego festiwalu na lotnisku Muchowiec w Katowicach wystąpią zacni polscy artyści.

No! No! No!: No! No! No! (EMI Music Poland, 2010)


Supergrupa to brzmi dumnie. Ale zespół No! No! No! ponoć nią nie jest, a przynajmniej nie chce być. Niby grupa założona przez dobrych znajomych. Ale proszę, spójrzcie tylko na te nazwiska! Tomek Makowiecki, Przemek Myszor, Wojtek Powaga. Robią wrażenie i jednocześnie podnoszą wysoko poprzeczkę oczekiwań. Czy po przesłuchaniu albumu słuchacze będą mogli zakrzyknąć słynne „Yes! Yes! Yes!”?

16 kwietnia 2010

Czesław Śpiewa: POP (Mystic, 2010)


Czesław Mozil znowu mnie zadziwił. Nie tylko nagrał kolejną przebojową płytę z jeszcze większym rozmachem, z jeszcze większą liczbą instrumentów, to spełnił moje oczekiwania wracając do tego, co potrafi najlepiej – śpiewania własnych piosenek. Zupełnie jak za czasów Tesco Value.

14 kwietnia 2010

Obserwator: Nowa Aleksandria


Kolejny artysta, o którym można znaleźć jedynie strzępy informacji. Pochodzi z Poznania, na jego stronie myspace zamiast zdjęcia widnieje jedynie nic nie mówiąca grafika. W profilu na Coke Live Freshnoise doczytałem, że to jednoosobowy projekt, a wszystkie utwory zostały nagrane w domu, na gitarze i instrumentach klawiszowych podpiętych do laptopa.

13 kwietnia 2010

[Projekt 01-02] Homosapiens: Big Frank (Sissy Records/ BMG, 2002)


Na początek rzucę wyświechtane porównanie: Big Frank jest jak wino… Ok, można było zacząć trochę bardziej zajawkowo, typu: „poznaj polskich Eelsów” albo „neuroza i nadwrażliwość na światło dotykają nie tylko emo”. Zacznijmy jednak po prostu. Jest rok 2002; w stajni alternatywnego labelu BMG – Sissy Records – święcącego triumfy dzięki płytom Smolika i Ścianki, pojawia się zespół Guzika vel Guezmira (czyli Grzegorza Guzińskiego) ze swoim drugim materiałem. Materiał trwa 90 minut...

12 kwietnia 2010

Mitch&Mitch With Their Incredible Combo: XXII Century Sound Pioneers (Lado ABC, 2010)


Kiedyś byli „duetem pięcioosobowym”, obecnie skład rozrósł się do dziesięciu muzyków. I nadal pozostają duetem. Kiedyś grali country&western, potem tematy do nieistniejących filmów, teraz wyruszają w przyszłość, choć tak naprawdę robią susa wstecz o dobre pół wieku. Takim paradoksom nie ma się co dziwić – przecież to Mitche!

Obserwator: A Hole In Silence


A Hole In Silence to młoda formacja powstała w Poznaniu w połowie roku 2009. Dwie gitary, bas, perkusja – klasyczny skład. Tyle że bez wokalisty.

10 kwietnia 2010

[Felieton] Dlaczego Artur Rojek zaczyna mnie coraz bardziej wkurzać?


Zanim odpowiem na to pytanie, pragnę wyraźnie zaznaczyć, że szanuję Go zarówno jako artystę, jak i organizatora i dyrektora festiwalu Off. Moja irytacja dotyczy właśnie tego drugiego pola działalności pana Artura. Jesteśmy w trakcie ogłaszania line-upu tegorocznej edycji, która odbędzie się po raz pierwszy w Katowicach. Padło już wiele ciekawych nazw, zapowiada się wiele ekscytujących spotkań, ale jak to na WAFP, skupmy się przez chwilę na krajowej reprezentacji artystycznej.

9 kwietnia 2010

Sublim: Summerends (Pomaton EMI, 2010)


Jeszcze nie zdążyliśmy odpocząć po męczącej zimie, a tu na półkach sklepowych ukazuje się album zwiastujący... koniec lata. Jak tak można?

4 kwietnia 2010

Ostatki 2009. Tym razem już naprawdę ostatnie. Tak sądzimy


Najprawdopodomniej to już ostatnie podsumowanie płyt pominiętych w roku ubiegłym. No, chyba że [avatar] znajdzie na swoim HD kolejne zapomniane perełki.


2 kwietnia 2010

Iowa Super Soccer: Stories Without Happy Ending (Gusstaff Records, 2010)


Co ta wiosna robi z ludźmi! Wystarczy tylko chwila słonecznej pogody, żeby zupełnie inaczej spojrzeć na świat. Wyjść z domu, posprzątać w ogródku, wyprowadzić psa, posłuchać jakiejś pozytywnej muzyki.. Miłej, przyjemnej, ciepłej, najlepiej z damskim wokalem. Sięgamy więc po najnowszą płytę ISS. Jednak po chwili wszystkie pozytywne myśli znikają jak mydlana bańka.


Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni