11 września 2013
How Dare You Alexis: Show Me Yours EP (Los Decadentos Multiplay, 2013)
Zastanawialiście się, co porabiają członkowie Hellow Dog pod nieobecność swojej liderki Iwony Skwarek, zajmującej się teraz głównie promocją debiutanckiego albumu Rebeki? Nagrywają własne piosenki!
No, może nie wszyscy członkowie Hellow Dog, a jedynie jego sekcja rytmiczna w osobach Witolda Skrzypczaka oraz Dariana Kopaniarza. Skład uzupełnia nieznany mi muzyk (może ktoś z was rozpoznaje tego pana? Ja nie mam pamięci do twarzy) – niestety trio skrywa się pod nic nie mówiącymi pseudonimami.
Co grają? Ano disco. Czy też indie pop z elementami disco, którego dziś już chyba nikt się nie wstydzi. Pięć rytmicznych piosenek, od początku Tuned & Perfect stawiających na solidny bit i wyrazistą pulsację basu. Pierwszy utwór promuje to wydawnictwo, ale moim skromnym zdaniem znacznie ciekawsze wydają się pozostałe kompozycje. W Chords, atakujących ekstatycznymi partiami syntezatorów (smaczki kojarzące się z grą Iwony zauważone), głos wokalisty został ciekawie przetworzony na witchhouse’ową modłę, co nie wpływa ujemnie na ultraprzebojowy charakter utworu – a nawet wręcz przeciwnie. Karma ma nieco bardziej „rockowe” tempo, zaś brzmienie syntezatorów kojarzy się z przetworzonymi partiami gitary. W Heartbeat City, bardzo udanym, roztańczonym coverze The Cars, wokalista w deklamowanych fragmentach jako żywo przypomina Neila Tennanta z powracającego do łask Pet Shop Boys. To najjaśniejszy fragment EP-ki, którą wieńczy pościelowe Many Fantasies.
Disco i taneczny soul coraz silniej łączą się z bardziej „szacownymi” odmianami muzyki alternatywnej. Show Me Yours to kolejny dowód na to, że można grać i do tańca, i do słuchania. I że wcale nie trzeba się wstydzić tego tańczenia i słuchania. [m]
Strona zespołu: https://www.facebook.com/pages/How-Dare-You-Alexis/196732257118661
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Czasem trafiasz na muzykę, która bez ostrzeżenia wali cię prosto w splot słoneczny. I widzisz Wielki Wóz, i Mały Wóz, i inne gwiazdozbiory....
-
Tak jest, właśnie u nas, właśnie dziś. Singiel Bartka Wołyńca, który zaskoczył, wielu zauroczył, paru zirytował, ale na pewno nikogo nie poz...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
Ten zespół obserwuję już od pewnego czasu, od dość dawna przymierzając się do napisania o nim kilku zdań. Niedawno pojawiły się na majspejsi...
-
Pierwsza płyta długogrająca Root z pewnością nie jest przełomowa ani rewolucyjna, ale też nie tego oczekiwałem po tym zespole. Oczekiwałem o...
-
Nie wiem czy fani Pustek zauważyli jakikolwiek kryzys w działalności swojego ulubionego zespołu, ale skoro jego członkowie uznali, że zaczyn...
-
TAK: Dali radę. Znowu. Zresztą czy oni kiedykolwiek na którejś ze swoich płyt nie dali rady? O dziejowości ich debiutu już nawet nie chce mi...
-
Ciężkie jest życie żywej legendy, ale jeszcze ciężej jest taką legendę oceniać. Za legendą stoi przeszłość, a przecież teraz jest teraz i ni...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz