12 września 2013
The Esthetics: Talk With Steph SP (wyd. własne, 2013)
Spragnieni rock’n’rolla? Nie? To zmykajcie stąd.
The Esthetics powstali kilka miesięcy temu i właśnie wypuszczają swojego pierwszego singla z dwoma piosenkami. Są z Gdyni, jeden z nich, Jakub Kozak, wcześniej grał w Pretty Scumbags, noszą ciasne spodnie i kolorowe marynarki, ponieważ są estetami. Mają też w składzie basistkę, więc chyba okej, co? Jaką muzykę grają, pytacie? Rock’n’roll z wyspiarskimi naleciałościami oraz surf. Znaczy lubią się też z Ameryką. I to właściwie tyle, chyba wystarczy, żeby zostać nowymi The Hives?
Pewnie wystarczyłoby, gdybyśmy mieli rok 2001, ale to nic, retro też lubimy! Zwłaszcza, jak jest młode i pełne żywiołowej energii - co brzmi jak oksymoron, ale ma sens - a do tego pisze tak wpadające w ucho, zadziorne piosenki. Talk With Steph to brudne gitary, zawadiacki brytolski wokal, wpadające w ucho chórki i kilka dobrze skalkulowanych zwrotów akcji. W kolejnym utworze, o wszystko mówiącym tytule Surf, zespół eksploruje wdzięczne staroszkolne motywy i brzmienie rodem z filmów z Travoltą. Wokalista Iwo Sadecki nie szczędzi gardła, by przekazać jak najwięcej emocji, nawet jeśli nie są specjalnie głębokie. Dla mnie spoko.
Jeden z tych bandów, których nie musisz znać, bo tego wymaga „obycie”, ale który gwarantuje wysoką jakość wykonawczą i – last but not least – dobrą zabawę. [m]
Strona zespołu: https://www.facebook.com/theesthetics
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Don't Panic We Are From Poland prezentuje / presents: 1. The Mothers Night Life In Big City [PL] Tytuł mówi wszystko. Kawałek na roz...
-
Zapraszamy do głosowania na płytę roku 2008! Zasady drugiej edycji zostały zmienione, aby umożliwić aktywność wyborczą również leniuchom, kt...
-
Kiedy czytam niektóre komentarze dotyczace drugiej płyty Marii Peszek, mózg mi się lasuje, a resztki włosów na głowie stają dęba. Część nasz...
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Gdy ma się tak dobrego wokalistę, przechodzą nawet sztywne i konserwatywnie poprawne kompozycje.
-
Jakbyście nie wiedzieli, to informuję, że od paru lat blog WAFP wydaje wirtualne składanki z muzyką. My je składamy, wy ściągacie. Albo i ni...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
...i z tej okazji nie będzie żadnego kazania, podziękowań, pozdrowień czy imponujących statystyk. Będą dwie niespodzianki. Z pierwszej...
-
Gliwicka Fabryka Drutu to miejsce bliskie mi geograficznie, a mimo to do tej pory nie miałem okazji do niej zajrzeć. Powodem był mało i...
-
A mogło być tak dobrze. Plug&Play to właściwie jedyny polski zespół pasujący do kategorii dance-punk. Wiadomo o co chodzi: o ostre gitar...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz