1 stycznia 2011
Adre And Alin: Postman EP (Idioterne, 2010)
To wydawnictwo ma tylko jedną wadę. Nie jest długogrającym następcą wyśmienitego debiutu Cargo, tylko krótkim przypomnieniem, że Igor Szulc (wcześniej jako Adre’N’Alin) dopiero rozwija skrzydła.
Na EP-kę składa się 5 utworów, w tym znane z szóstej części naszej kompilacji Wardrobe. Utwór został lekko przearanżowany, fortepianowy motyw w środkowej części schowano za elektroniką, dzięki czemu całość zyskała bardziej gładkie, eleganckie brzmienie, które zaczyna być wyróżnikiem twórczości poznaniaków. Elektronika w wydaniu Adre And Alin jest właśnie elegancka, wysmakowana, pełna dobrych manier. To podróż przez krainę szeleszczących atłasów, zwiewnych jedwabi i satynowych melodii.
Tytułowy The Postman czaruje spokojnym wokalem Igora i dostojną elektroniką. Niezbędną dawkę odprężenia zapewniają ujmujące partie skrzypiec i fletu oraz pojedyncze uderzenia w fortepian. W Prey Szulc używa swej tajnej broni - głębokiego głosu budzącego skojarzenia z Antonym Hegartym. W połączeniu z dusznymi komputerowymi efektami wywiera to niesamowite wrażenie. Całkiem tanecznie robi się w przebojowym Practical Clearances. Partie fortepianu skłaniają do tupania nogą, zwłaszcza gdy kompozycja lekko przyśpiesza. A jednak w tym skocznym zatraceniu wciąż jest miejsce na rozmarzone beaty i piękne dźwięki żywych instrumentów. You Are The Best jest przypomnieniem czasów z pierwszych EP-ek zespołu, inspirowanych bardziej inwazyjną elektroniką z pogranicza house’u, muzyki klubowej i ambientu. W tej kompozycji brak wcześniejszego ciepła, więcej jest futurystycznej, transowej robotyki. Nawet wokal sprawia wrażenie odległego i odhumanizowanego. Odstawienie na bok naturalnych dźwięków powoduje, że utwór klimatem mocno odstaje od pozostałych kompozycji. Właściwie to cieszę się, że zespół ma ten etap za sobą.
Apetyt na nowe utwory został zaostrzony. Czekam na nie z niecierpliwością! [avatar]
Strona zespołu (EP-ka do pobrania za darmo): http://www.adre-n-alin.com
Przeczytaj też Adre’N’Alin: Cargo
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Piszę tę recenzję ku przestrodze. Nesairah to dowód jak łatwo wpaść w pułapkę nadzieizmu. Wybaczcie ten neologizm, usprawiedliwiony, jeśli ...
-
Jeśli lubicie kupować muzykę w wersji elektronicznej i jest to muzyka z gatunku tej recenzowanej na WAFP, to odpowiedzią na pytanie zadan...
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
We Are From Poland przedstawia: 01. Skowyt : Jest nas dwóch / Jest nas dwóch SP (megatotal) / Singiel sfinansowany przez fanów 02. SuperX...
-
Nie tak dawno temu natknąłem się na angielski serial Aparitions . Obraz opowiada historię księdza egzorcysty, który podejmuje trud walki ze ...
-
Avell wyraźnie jest zafascynowana muzyką skandynawską, słychać to w jej sposobie śpiewania, przypominającym czasem wokalizy Bjork czy styl w...
-
Pamiętacie krakowski zespół Citizen Woman There? Pleasure, my pleasure ? Coś świta? Jeśli tak, przyjemności będzie całkiem sporo.
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
Ja tak trochę z innej beczki - na moim blogu pojawił się wywiad z perkusistą gorzowskiego zespołu Kawałek Kulki, o którym na tym blogu nie raz pisaliście. Mam nadzieję, że nie potraktujecie tego jako zbędny spam, zapraszam: http://litoslav.blogspot.com/2011/01/podsumowanie-2010-cz-ii-wywiad-z.html
OdpowiedzUsuń