9 lutego 2010
DagaDana: Maleńka (Offside, 2010)
Przygotowania do Euro2012 weszły w decydującą fazę – stadionów jeszcze nie mamy, autostrad również, za to kwitnie muzyczna przyjaźń polsko-ukraińska. Oto dowód: debiutancki album DagaDany, rzecz na wskroś nowoczesna, ale też pełna tęsknego romantyzmu i urokliwych wątków ludowych.
Autor:
we are from poland
Etykiety:
altpop,
electronic,
folk,
LP,
po polsku,
po ukraińsku
1 odpowiedzi


8 lutego 2010
Małe Instrumenty: Antonisz (Antena Krzyku, 2009)
Małe Instrumenty nie są zespołem w dobrze znanym nam rozumieniu tego słowa. Bardziej pasujące określenie to grupa artystyczna czy też performatywna. Jednak w tym przypadku dywagacje formalne nie są ważne. Najistotniejsze jest to, że grają. I to jak! I to na czym!
7 lutego 2010
Hey: Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy! (QL Music, 2009)
O najnowszej płycie Hey napisano i powiedziano już prawie wszystko. Że elektronika bierze górę nad gitarami, że grupa się pozytywnie zmienia, że wpływy Radiohead, a nawet Portishead, że kandydat do miana albumu roku 2009 itd., itp. Nie będę Was zadręczał stwierdzeniami, które już pewnie dobrze znacie. Przyglądając się krążkowi Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy! pochylimy się nad kilkoma szczegółami, które są raczej przemilczane lub tylko napomknięte w dotychczas istniejących tekstach.
5 lutego 2010
Manescape: Ex-Internal (Rebel Rockers, 2009)
Mimo że rok 2009 powoli odchodzi w przeszłość, ciągle jeszcze skrywa nieodkryte skarby, które sprawiają, że nie możemy o nim zapomnieć. Oto jeden z nich: debiutancki album głogowskiego tria Manescape, który ukazał się kompletnie nie nagłośniony pod koniec listopada. Twórcy niezapomnianego Absence In Silence udowadniają, że słowo „progres” w tytule z ich pierwszej oficjalnej EP-ki nie znalazło się tam przypadkowo.
Autor:
we are from poland
Etykiety:
LP,
po angielsku,
post rock,
psychodelic,
stoner rock
7
odpowiedzi


Mananasoko: Uwaga kanibalizm EP (Ucho, 2009)
Pod tym trudnym do wymówienia pseudonimem kryje się jedna osoba - mieszkający w Sopocie Maciej Wojnicki. Można by przypuszczać, że muzyk zabierze nas w podróż nasiąkniętą kulturą Japonii; pozostajemy jednak na starym kontynencie. Maciek, uzbrojony w skrzypce (jest samoukiem!) i laptop, generuje ambientowe, elektroniczne pejzaże, z fragmentarycznymi odniesieniami do polskiego folkloru.
3 lutego 2010
Dagadana - idą w tango
Koncerty w lutym 2010:
Niedziela 7 lutego 2010, godz. 20.00
Drukarnia, ul. Nadwiślańska 1, Kraków
Poniedziałek 8 lutego 2010, godz. 19.30
Rondo Sztuki, Rondo im. Gen. J. Ziętka 1, Katowice
więcej
2 lutego 2010
Obserwator: Crab Invasion
Czasem trafiasz na muzykę, która bez ostrzeżenia wali cię prosto w splot słoneczny. I widzisz Wielki Wóz, i Mały Wóz, i inne gwiazdozbiory. I to zupełnie bez znaczenia, że piosenki nagrano w nieprzystosowanym do tego pomieszczeniu, amatorskimi metodami i zmontowano na domowym komputerze. Wszystko to pestka w obliczu ekscytującej myśli: to będzie Duża Rzecz!
Autor:
we are from poland
Etykiety:
college rock,
energia,
obserwator,
po angielsku,
post punk
20
odpowiedzi


1 lutego 2010
George Dorn Screams: The Large Glass EP (wyd. własne, 2009)
Wydana w listopadzie własnym sumptem EP-ka przynosi cztery niepublikowane wcześniej kompozycje. Nie są nowe, gdyż powstały gdzieś w 2008 roku. Pierwotnie miały znaleźć się na albumie pod nazwą George Dorn meets Girth McGarth, jednak praca nad drugim longplayem spowodowała, że zespół postanowił odłożyć je na bliżej nieokreślony czas. Utwory powstały niejako przy okazji. Bez stresu, założeń i wyznaczników stylistycznych. Taka odskocznia przed daniem głównym. Ten nietypowy materiał nie miał trafić na półki sklepowe, będąc rozprowadzanym jedynie na koncertach.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni
-
Don't Panic We Are From Poland prezentuje / presents: 1. The Mothers Night Life In Big City [PL] Tytuł mówi wszystko. Kawałek na roz...
-
Zapraszamy do głosowania na płytę roku 2008! Zasady drugiej edycji zostały zmienione, aby umożliwić aktywność wyborczą również leniuchom, kt...
-
Kiedy czytam niektóre komentarze dotyczace drugiej płyty Marii Peszek, mózg mi się lasuje, a resztki włosów na głowie stają dęba. Część nasz...
-
Lata 80. w polskiej muzyce popularnej są jak przybrzeżne wody najeżone rafami i niebezpiecznymi szczątkami rozbitych statków. Żeglowanie ...
-
Jakbyście nie wiedzieli, to informuję, że od paru lat blog WAFP wydaje wirtualne składanki z muzyką. My je składamy, wy ściągacie. Albo i ni...
-
Gdyby cała płyta była taka jak piosenka numer jeden…
-
...i z tej okazji nie będzie żadnego kazania, podziękowań, pozdrowień czy imponujących statystyk. Będą dwie niespodzianki. Z pierwszej...
-
Gdy ma się tak dobrego wokalistę, przechodzą nawet sztywne i konserwatywnie poprawne kompozycje.
-
A mogło być tak dobrze. Plug&Play to właściwie jedyny polski zespół pasujący do kategorii dance-punk. Wiadomo o co chodzi: o ostre gitar...
-
Gliwicka Fabryka Drutu to miejsce bliskie mi geograficznie, a mimo to do tej pory nie miałem okazji do niej zajrzeć. Powodem był mało i...