28 stycznia 2011

Panikarze 2010, cz.3: Tekst po polsku, Wydarzenie, Rozczarowanie, Serwisy muzyczne


To już ostatnia część podsumowania roku 2010. Na koniec zostawiliśmy kilka smakowitych kąsków - sprawdźcie sami!


Tekst po polsku

Skąd taka kategoria? Odpowiedź jest prosta - w zalewie masy tekstów po angielsku, na które właściwie nie zwracamy uwagi i które często służą artystom do ukrycia tego, że nie mają nam nic do powiedzenia, dobry tekst po polsku staje się prawdziwym skarbem, jest jak bursztyn szczęśliwie wygrzebany z nadmorskiego piachu. Chcemy szczególnie wyróżnić tych artystów, którym się chce pisać po polsku i tych, którzy robią to naprawdę dobrze. 


1. Czesław Śpiewa: Kiedy tata sypiał z mamą

Tatuś, jakby tego było mało
Pił za ich zdrowie, żeby teraz się udało
Och tato, teraz widzę to inaczej
To nie była raczej twoja zła robota
Nie ma w mamie teraz srebra
I nie było wtedy złota

Mozil to taki Piotruś Pan, wieczne dziecko przyglądające się wszystkim szeroko otwartymi oczami. Tylko ono potrafi w tak niewinny sposób opowiedzieć o erozji bezuczuciowego związku.

2. Kawałek Kulki: Kowbojki/ Miętówka po starej znajomości

Nocą gładkie atłasy,
Rankiem grube falbany,
Przytulone plecami,
W ustach smak morskiej piany

O chłopakach z rodeo
I o niedosypianiu
O trzech kulach w bębenku
Precyzyjnym strzelaniu

Miętówka po starej znajomości
Papieros za dobre czasy
Ubieraj się, poznasz moich rodziców

Błażej Król – król słowa młodego pokolenia. Jego teksty są tak pełne nie zawsze oczywistych skojarzeń i zabaw frazeologizmami, że w żadnym momencie nie rażą swoją skrótowością. Kopmy razem przez wielobarwne warstwy znaczeń, obierajmy wspólnie tę cebulę słów!

3. Niwea: Miły młody człowiek

Ja mu tu ten
Dałam jeść
Placek
Czekał i czekał
Na ciebie

Wojtek Bąkowski stworzył swój własny sposób opisywania świata. I to może smutne, ale takim wyrzucanym pozornie bez ładu i składu wyrazom często najbliżej do komunikacji pomiędzy wieloma Polakami.

4. Nerwowe Wakacje: Pan Samochodzik/ Big Mind

Rozmazują się za oknem kształty miast i drzew
Noce ciche, dni ulotne miną mimo mnie
Nic nie czuję, nic nie czuję, kiedy zmieniam bieg
Zapominam, zapominam sygnał twoich rzęs

Oraz: Przemierzę bezkres i spytam o jeszcze/ Kosmos jest pyłkiem na twojej sukience.

Miękkie słowa, zgrabnie napisane. Sentymentalne, ale i pozbawione złudzeń. A do tego rytmiczne jak najlepszy wiersz. Więcej takich tekstów poprosimy!

5. Futuristen: Pokolenie Pepsi

Na wstępie chcę zaznaczyć
Że ta cała rewolucja
To dopiero rewolucji początek

Od dzisiaj w szkole piszmy tylko ręką lewą
Już nie będzie w naszej szkole ortografii
Zamiast religii będzie kult elektryczności
I szlag jasny całą waszą wiarę trafi

A na przerwie podpalajmy śmietniki
Pokolenie pepsi, darmowe narkotyki
Bunt przeciwko buntom, forma wszystkich znanych form...

Reforma szkolnictwa? Wysyłamy to do MEN?

6. Pogodno: Piosenka terrorystyczna

Chciałbym z Tobą podpalić rafinerię
albo wywołać rewolucję
Najlepiej w kraju z łagodnym klimatem
a potem patrzeć z drinkiem w ręku
jak brat się napierdala z bratem

Komentarz właściwie zbędny.

7. 19 Wiosen: Wschód

...ale zaprasza uprzejmie do środka
czuć wszędzie dyskretny i z klasą odświeżacz
moja wizyta będzie bardzo krótka
nikt się tu nikomu nie będzie zwierzać

Marcin Pryt jest tekściarzem totalnym. W dziedzinie zaskakujących skojarzeń nie ma sobie równych. Wschód przyprawia o ciarki kafkowską wymową i mnóstwem komunistycznych, szarych kałuż.

8. Milcz Serce: O wódce i papierosach

Zrób głośniej muzykę
Wynurzą się z mroku
I będą pełzać aż
Zedrą skórę z rąk
To miasto ma nas dość
Jesteśmy zarazą
W miłosnym krwiobiegu

Greg Dulli po polsku? Niech ktoś wreszcie zacznie opisywać ciemne zakamarki duszy Polaka po polsku. Nawet jeśli ma to być Ślązak.

9. NeLL: Wright

Panie Wright, ręce mam czerwone
I praktycznie źrenic brak
Wszelkie kombinacje już skończone
Tylko w ustach został gorzki smak

Tekst poświęcony postaci C. R. Aldera Wrighta, brytyjskiego chemika, który w 1874 roku zsyntetyzował heroinę. Wymowny.

10. Mikromusic: Niemiłość

pana Żuliana pod sklepem
dwójki świeże pod podeszwą
rzeczywistość tak ojczystą
jak to tylko niemożliwe
drogowców zdziwionych w zimie
w nosie to mam

Celność, dowcip i kobiecy wdzięk. To naprawdę dużo.


Wydarzenie Roku


1. Off Festival w Katowicach
Po przeprowadzce do Katowic ranga festiwalu jeszcze wzrosła, a nowe miejsce okazało się równie urokliwe jak mysłowicki Park Słupna. Artur Rojek konsekwentnie realizuje plan zapraszania na koncerty wywołujących największe emocje światowych artystów niezależnych. Prosimy tylko o większą czujność w sprawie sceny krajowej.

PS. A publiczność - jak widać na zdjęciu - nie bała się również trudniejszych dźwięków.

2. Ofensywa czeskiej muzyki w Polsce
Do niedawna Czesi kojarzyli nam się tylko z jowialnymi brzuchaczami żłopiącymi piwo, Krecikiem i Mostem Karola w Pradze. Co po niektórzy znali może jeszcze czeskie festiwale hardrockowo-metalowe. A okazuje się, że nasi południowi sąsiedzi też lubią i grają ciekawe rzeczy. Vypsana Fixa leci w radiu, Please The Trees jeżdżą z koncertami po całym kraju, a Bartek Borówka z pewnością dopiero zaczął eksplorację tego niezwykłego kraju.

3. Ars Cameralis w Katowicach
Jeden z najciekawiej rozwijających się polskich festiwali. Śląska atmosfera unosi się nad tym pełnym Muzyki i Sztuki (przez duże M i S) przedsięwzięciem. Choć wciąż poza nawiasem mass mediów, Ars Cameralis proponuje rzeczy dobre, szczere i prawdziwe, co słusznie spotyka się z dobrym odbiorem publiczności.

4. Mystic i Lado ABC rządzą na alternatywnym rynku
Kristen, Paula i Karol, Paristetris, Ed Wood, Czesław Śpiewa, Blindead, The Complainer, Pogodno - to tylko niektórzy z wykonawców wydanych przez te dwie wytwórnie. Jedna (Mystic) wyrasta na prawdziwego potentata na scenie krajowej, druga (Lado ABC) z labelu totalnie niszowego odważnie przekształca się w niewielką wytwórnię otwartą na różne gatunki i style. Życzymy równie udanego roku 2011!

5. Muzyka gitarowa znowu w natarciu!
Granie na gitarach nie tylko nie stało się w ubiegłym roku demode, ale wręcz nabrało orzeźwiającej siły górskiego wodospadu. Kilka naprawdę ciekawych premier płytowych i nowe twarze na scenie dają powody, by optymistycznie spoglądać w przyszłość muzyki rockowej. Nawet jeśli dla niektórych termin "rock" to dziś synonim obciachu.


Rozczarowanie Roku



1. Regres w życiu koncertowym (zwłaszcza w klubowym wydaniu)
Niby oczywistym było, że pierwszym aspektem życia, który traci na kryzysie jest kultura. Ale nikt się chyba nie spodziewał, że regres koncertowy będzie tak duży. Nie ma u nas mody na słuchanie na żywo muzyki w klubach. Co prawda wakacyjne festiwale pękają w szwach, ale co z tego, kiedy przez resztę roku nic się nie dzieje? Bez możliwości ogrania się w klubach debiutanci nigdy nie dostaną szansy zagrania na festiwalu w roli gwiazdy.

2. Nowy Myspace
Patrząc na zmiany zachodzące w niegdyś najpopularniejszym serwisie społecznościowym odnosimy wrażenie, że "era majspejsa" dobiega końca. Jest coraz mniej powodów, by tam być.

3. Polskie dzieciaki nie chcą śpiewać po polsku
Tak, wiemy, że angielski to język międzynarodowy. Tak, wiemy, że polski na Zachodzie może wydawać się śmieszny, a dla Polaków jest niewdzięczny w obróbce. Ale dużo lepiej nuci się polski refren, który od razu wpada w ucho niż śledzi z uchem przy głośniku i marsem na czole jego angielski odpowiednik. Poza tym, co niby mają grać stacje radiowe, skoro tylko Feel śpiewa po naszemu?

4. Blokowanie klipów przez Youtube (i nie tylko)
Czy może być coś bardziej frustrującego od informacji, że mieszkasz w niewłaściwym kraju, by obejrzeć najnowszy teledysk Madonny (załóżmy, że masz taki kaprys)? Bycie obywatelem drugiej kategorii Republiki Internetu to nic przyjemnego.

5. Wysyp ugrzecznionych producencko wydawnictw, które po jednokrotnym przesłuchaniu kurzą się zapomniane na półkach
Masowa produkcja zawsze jest wrogiem artyzmu. Nie inaczej jest w muzyce. Wykonawcy z radością i podnieceniem wydają ciężko uciułane pieniądze na profesjonalne nagrania - które często są robione na tych samych producenckich presetach. W efekcie zamiast pofałdowanych muzycznych szczytów dostajemy płaskie równiny.


Serwisy muzyczne


1. Uwolnij muzykę!
Można się zżymać na czasem niski poziom tekstów, ale to w tej chwili najszybciej się rozwijający i najbardziej aktywny serwis o muzyce polskiej i zagranicznej. Dużo własnych inicjatyw, sporo młodzieńczego zapału – doceniamy! {zajrzyj}

2. Hennwill
Mistrz utrwalania ulotnych chwil. Hennwill rejestruje i publikuje świetnej jakości bootlegi za zgodą nagranych artystów. Dzięki jego pracy w zaciszu domowym możemy się cieszyć magiczną atmosferą koncertu Lenny'ego Valentino z Off Festivalu 2010 i wielu innych niesamowitych wydarzeń. Jedyny taki blog w polskiej blogosferze. Chapeau bas!  {zajrzyj}

3. MagnetOffon
Przejrzyście zaprojektowany serwis pełen muzycznych szaleńców, którzy recenzują nie zawsze oczywiste płyty. Warto zajrzeć do podcastów i wyszperać coś dla siebie. Magnetoffon nie aspiruje do miana najpopularniejszego serwisu, ale taka postawa zdecydowanie wychodzi mu na dobre. {zajrzyj}

4. Era Music Garden
Serwis sygnowany nazwą firmy, która kojarzy się raczej z masówką. Tej nie brakuje, ale tuż obok leżą rzeczy arcyciekawe. Felietony, wywiady, podsumowania. Widziane różnym okiem i z różnych punktów widzenia. Intrygujące. {zajrzyj}

5. Polisz mnie
Niby o tym samym co my. Tym chętniej weryfikujemy swoje opinie z recenzjami Łukasza Halickiego. {zajrzyj}

ex equo

Fuck You! Hipsters
Nuta bezczelności zawsze przyciąga czytelników niczym magnes. Pozostaje tylko trzymać kciuki, aby początkowa butność autorów nie zgasła jak słomiany zapał. {zajrzyj}

Typowali [avatar, jaszko, m]

Przeczytaj część 1
Przeczytaj część 2

Nasze indywidualne listy znajdziecie w specjalnym wątku na forum.

13 komentarzy:

  1. Czeski HYPERION miażdży czaszkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fuck Yeah, dzięki za docenienie naszego bloga. To dla nas wielkie wyróżnienie. Zwłaszcza, że istniejemy krótko. I spróbujemy nie zawieść miłośników hejterstwa i niszczenia pozerstwa muzycznego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli o Czchów idzie, to przede wszystkim Nohavica, Czechomor - dają radę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękujemy:) to znaczy, że warto!

    OdpowiedzUsuń
  5. W przyszłym roku walczymy o top3 w serwisach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dobra lista, choć uwolnijmuzykę.pl przesunąłbym na 3 miejsce.
    Gratulacje dla Polisz mnie.

    Warte zauważenia są także akcje music video takie, jak BalconyTV.com z Poznania. Po małej przerwie, w grudniu zaprezentowali calkiem ciekawe zestawienie artystów, jakość nagrań znacznie lepsza, sięgnęli po znane grupy, skupili się zwłaszcza na zagranicy. W końcu mają swój styl. No i miejsce powala!

    Polecam. Warto tam zajrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  7. >Ofensywa czeskiej muzyki w Polsce

    Autor chyba jest średnio zorientowany w muzyce, bo zespoły i nazwiska takie jak Už Jsme Doma, Platic People of the Universe, czy Jaromír Nohavica to klasyka - w Polsce też (nie mówiąc o Helenie Vondrackowej).

    OdpowiedzUsuń
  8. autor miał na myśli współczesną muzykę alternatywną, jak zapewne się zorientowałeś (aś) po nazwie bloga

    OdpowiedzUsuń
  9. @ we are from poland

    A czym innym są Už Jsme Doma i Platic People of the Universe, jeśli nie wsółczesną muzyką alternatywną?

    (Nohavica to inna bajka)

    OdpowiedzUsuń
  10. weteranami sceny alternatywnej?
    nie chodzi o przerzucanie się nazwami, tylko o to, że w poszukiwaniu czegoś nowego słuchacze zaczynają się otwierać na kraje sąsiednie, a nie tylko UK i USA.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie chcę przerzucać się nazwami, ale skoro piszesz:

    "Do niedawna Czesi kojarzyli nam się tylko z jowialnymi brzuchaczami żłopiącymi piwo, Krecikiem i Mostem Karola w Pradze. Co po niektórzy znali może jeszcze czeskie festiwale hardrockowo-metalowe."

    a Czechy ewidentnie kojarzą się z legendami muzyki alternatywnej, czyli Plastic People of the Universe, Uz Jsme Doma (i Nohavicą)to albo nie znasz tych legendarnych zespołów albo masz inną definicję muzyki alternatywnej.
    Nie wspominając juz o tym, że Czechy kojarzą się z równie legendarnym festiwalem Colours of Ostrava i świetnym kinem.

    Twój blog jest ok, gdybym uważał inaczej, nie zawracałbym sobie głowy Twoimi niedopatrzeniami.

    OdpowiedzUsuń
  12. ja teraz troche sluchalam zespolow z konkursu machiny dla wlasnie mlodych talentow, zadne to mam talent ani x factor, naprawde spoko rzeczy ludzie graja, nie mowie ze wszyscy ale ogolnie jest okej, nowe muchy czesto

    OdpowiedzUsuń

Najczęściej czytane w ciągu ostatnich 30 dni